6 kwietnia 2014
savoir vivre
dłoń w dłoni
płoną uczucia
trzynaście lat
przeszło przez drzwi
śpiący telefon
Ona czeka
tuląc w ramionach
Owoc miłości
wyciągnięte rączki
słowo tatuś
ściskało jej krtań
nie wrócił
w ramionach kochanki
zagłuszał płacz dziecka
dźwięk telefonu
cisza
po chwili wyznanie
„nie czekaj
nigdy cię nie kochałem”
zabolało
forma też