26 grudnia 2015
LISTY
Sentyment do listów sprzed lat
na które czekałam
pozostał w pamięci
czytane ze ściśniętym gardłem
z rumieńcem na twarzy
Dzisiaj
telefony wyparły pisanie
a ja ciągle wracam do listów
-to pamiątka-
której nie wymażesz z komputera
lub zapomnisz po chwili rozmowę
choć pożółkłe, są dla mnie
-bezcenne-
treść w nich jest nigdy niezmienna
o uczuciach , rozterkach , goryczy
o potrzebie rodzinnej bliskości
Jak dobrze pomarzyć
pooglądać zdjęcia
te karty z muzyką przesłane
i kartki - laurki-
maleńką rączką malowane
i listy do babci pisane -
Jak dobrze
wstrząsnąć pamięcią,
jednoczyć się w myśli
z tymi których już dziś nie ma
Listy są darem
są nostalgią ,
radością i bólem.
Są ukojeniem
Wladyslawa Gozdera