19 września 2016
Mistrz I
- Tylko nienawidząc swojej słabości można stać się silnym. - powiedział dumnie rycerz wstając z całonocnego czuwania bez okrycia w lodowatej kaplicy zakonu.
- Tylko rozumiejąc bezsens wszelkiej siły można stać się wszechmocnym. - powiedział buddyjski mnich gasząc ogień małej lampki, by nie dokładać do swej karmy grzechu przez odbieranie bakteriom życia ciepłem ognia.
- Tylko rozumiejąc że człowiek sam z siebie nie ma żadnej mocy a siła bywa mu jedynie udzielana dla realizacji właściwych celów zgodnie z wolą Najwyższego człowiek może swoimi czynami głosić z prawdziwą Mocą Jego chwałę - powiedział kapłan zapalając tysięczną świecę przed kapiącym od złota ołtarzem.
- zamknijcie się wszyscy! - Krzyknął pijany mistrz i zaklął szpetnie - Jak ślepi mają przewodzić niewidzącym!? Metoda macania w ciemnościach nie staje się światłem tylko dlatego, że ułatwia podróż.
Ani nie wskazuje prawdziwego celu. -
...
A skoro wszyscy pragniecie potęgi, nie ma znaczenia w czyim chcecie ją nieść imieniu.