29 września 2014
Bez tytułu
Zaginiona w czasie chwila
błąka się w podświadomości,
czegoś dzisiaj nie zrobiłam,
zapomnę, tak będzie prościej
Za moment ważne spotkanie,
lecz przełożę ze dwa razy
na drugim nie poprzestanę,
ot tak, żeby nie wyjść z wprawy
Nie, nie zdążę, zrobię jutro,
może jednak przełożymy?
pasuje ci tak na szóstą?
no to tak się umówimy
Czy pamiętam? tak, poniekąd,
posłużę się kalendarzem
wiem, do końca niedaleko,
kontroluję przebieg zdarzeń...
O czym to ja zapomniałam?
Wiem już, chyba o tytule
Słusznie się nie wysilałam,
nie przejąłeś się w ogóle