Poezja

Jakub


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

11 listopada 2020

Równowaga

Na akacjowym kwiecie kropla od kropli rozciągam czas
zamknięte mam usta i nie ma powodu by odpowiadać
spuszczone mam nogi aż mogę dotknąć mokrej ziemi
od kilku lat słońce ogrzewa mój smutek

przybyłem do miejsca pochłoniętego spokojem
od chwil paru czuję napełnianie się zachwytem
wymyślam sobie jak jest dobrze i beztrosko
z dala od wszystkiego wszystko wydaje się być inne niż jest

pośrodku czuję balans własnej wagi
wyciągam ręce w odwrotnym kierunku
chwytam się jednego momentu i za chwilę zapominam
rozmarzyłem się bez punktu wyjścia.






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1