Poezja

Wojciech Jacek Pelc


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

8 grudnia 2012

... po białe

stamtąd idzie ciemność, strach
i zaciekawienie. z tyłu odśnieżone drogi. ja
przez wiklinowe pole, nawisy, niedźwiedzim śladem,
by poczuć się jak ścigany. jak hajduczek

uciekać przed tuhajbejowym synem.
jeszcze parę skrzypnięć, linia wąskiej tafli
i otwarte przejścia. czarne krzewy przymykają oczy,
nikną długie zęby zasłon sprzed księżyca.

teraz w dłoń sztacheta – w razie psiej niezgody.

w środku; znany lepki zapach słomy, para
z nozdrzy. blade światła gospodarczych lamp
tworzą szeregi, wyznaczają cel. dają mleko.



Piątnica - wrzesień 2010






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1