Poezja

Wojciech Jacek Pelc


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

16 lutego 2015

zanikanie

najpierw odejdą zapachy ulecą
przez otwarte dni szczeliny w tygodniach
i skostnieją jak kawałki słoniny zawieszone za oknem
w mroźny poranek

potem rozpłyną się kanty rozmażą obrazy
wyostrzy się tło już wtedy będziemy oszukiwani
pory roku przespacerują się w dowolnych konfiguracjach
miesiące zasną w tej samej pościeli

na koniec przestaniemy odczuwać
wyposażeni w osłonę przed jasnym niebem
całe lata nie dostrzeżemy kamieni przy stopach
gęsich naskórków prądów z powietrza

tylko czasem spotkamy jeszcze człowieka
widywanego dawniej na torach
lecz on akurat tak łatwo nie zginie
za horyzontem



Stare Pole - luty 2014






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1