16 lutego 2015
zanikanie
najpierw odejdą zapachy ulecą
przez otwarte dni szczeliny w tygodniach
i skostnieją jak kawałki słoniny zawieszone za oknem
w mroźny poranek
potem rozpłyną się kanty rozmażą obrazy
wyostrzy się tło już wtedy będziemy oszukiwani
pory roku przespacerują się w dowolnych konfiguracjach
miesiące zasną w tej samej pościeli
na koniec przestaniemy odczuwać
wyposażeni w osłonę przed jasnym niebem
całe lata nie dostrzeżemy kamieni przy stopach
gęsich naskórków prądów z powietrza
tylko czasem spotkamy jeszcze człowieka
widywanego dawniej na torach
lecz on akurat tak łatwo nie zginie
za horyzontem
Stare Pole - luty 2014