10 sierpnia 2016
Mogiła
Zimna mogiła spoczywa na kupie gruzu,
Bezmyślna gleba pochłania materie,
Stoję pośród przepaści,
Gdziekolwiek nie stanę przepaść,
Spoglądam do góry i dławię się na dnie oceanu,
Uciekam w głąb i razi mnie światło,
Kim jestem?
Przecież umarła,
Kim jestem?
Mogiła milczy,
Kim jestem bez niej?
Gdzie jestem bez niej?
Umarła,
Bezmyśle echo kołota się wewnątrz,
a materia posłusznie dyga,
Nikt nie zauważa trupa pośrodku salonu,
Trup wstaje,
Trup siada,
Trup się uśmiecha,
Ona umarła,
A kim jestem ja?