4 listopada 2018
Kaf [ך]
- twoja skóra: w ciosach wymierzonych w twarz, kark, brzuch, żebra, pasem, kablem, dłonią, pręgach, rozkwitach, wykwitach, gojeniu i ukrywaniu wszystkiego przez M., pod bluzką, koszulą, pod skórą, pod modlitwą;
- twoja skóra: jest z papieru i szeleści pod dotykiem choroby, po końce palców; lśni, jak len czesany z włosem, lśni jak krew wyczesywana drucianą szczotką z pomiędzy włókien: wilgotne smugi, powoli nakładane jedna na drugą w cienki powróz, pod którym uginają się plecy (wkładam ci pod język klątwę, opiekuj się nią, aż ogień powoli wyparuje);
- twoja skóra: odkrywanie kosmosu ukrytego w wąskiej wstążce rzeki wzdłuż której rozciągnęliśmy czerwoną nić (nic nas już nie chroni, siostro);
- twoja skóra: litera obcego alfabetu, w którym nie masz imienia,
- twoja skóra: można zabić wszystkie wspomnienia i „zabić” wszystkie wspomnienia, nie będzie śladu po „wróciłeś” i nie będzie śladu po powrocie;
- twoja skóra: twardy dysk pamięci, który powoli przestaje działać,