Argo, 20 lutego 2018
Przezorne lepieje
lepiej zakochać się z wzajemnością
niż się udławić odrzucenia ością
lepiej nie chodzić tam gdzie nas nie chcą
niż się obawiać że nas rozdepczą
lepiej zachować dumne milczenie
niż się narażać na plotek tworzenie
lepiej jest z boku bójki obserwować
niż potem zęby własne rachować
lepiej nie mówić o nikim źle
niż potem prostować słowa swe
lepiej się wybrać gdzieś samotnie na ryby
niż podejrzane jeść u teściowej grzyby
lepiej nie stracić dobrej teściowej
niż się dorobić złej chociaż nowej
---------------
lepieje lekko frywolne
lepiej ścinać drzewo w lesie
niźli spędzić noc w klozecie
lepiej ptaszkiem się pobawić
niż go w byle dziuplę wsadzić
lepiej gryźć orzech co w zębach chrupie
niż mieć owsiki co swędzą w dupie
lepiej spędzić urlop na Hawajach
niż tu w Polsce z komarem na jajach
lepiej zjadać przesoloną zupę
niż całować urzędasa w dupę
lepiej pisać frywolne lepieje
niźli na sex z jeżem mieć nadzieję
---------------
lepieje szkolne
lepiej się biedzić nad lekcjami
niż wagarować z matołkami
lepiej jest pobić z kolegą
niż samolubną być lebiegą
lepiej mieć kleksy w zeszycie
niż pełen uwag dzienniczek
lepiej dostać czasem uwagę
niż klasową stracić powagę
lepiej dłubać sobie w nosie palcem
niż donosicielskim być padalcem
Lepiej siedzieć w piaskownicy
niż grać w piłkę na ulicy
-----------------
koktajl lepiejowy
lepiej uprawiać seks z panienką w ciąży
niż spędzić noc z żonatym podchorążym
lepiej się opić zimnej wody
niż być z kobietą marnej urody
lepiej bajki łowić uchem
niż w kontakcie grzebać drutem
lepiej jest łowić śledzie w morzu
niż z teściową spać w jednym łożu
lepiej z Pimpkiem iść na spacer
niż dziadkowi mieszać zacier
lepiej czasem stroić fochy
niż znieść cmoki cioci Zochy
------------------
Lepiej teściowej...
Lepiej o teściowej ,przy niej źle nie mówić
by jej cięty jęzor, kiedyś cię nie zgubił
Lepiej, że się wstrzymać, po co sobie grabić
wszak jej wredne słowo, jadem może zabić
Lepiej cicho pomyśl, bez głośnych opinii
to będziesz wygranym, na calutkiej linii
Lepiej gdyby w studni, ona utonęła
ale by się woda, od jej kwasów ścięła
Lepiej więc nie gadać, lepsze jest milczenie
charakteru jędzy, nijak wszak nie zmienię
Argo.
Argo, 19 lutego 2018
Rozpoczął tuż po narodzinach,
układać młode kłaczki sekund.
Wyczesywał z nich włosy minut,
kosmyki w pasma godzin splatał.
Trefił je w zawiłe loki dni.
Fantastyczne pasma tygodni,
zaplatał w miesiące warkoczy,
fryzowane z cierpliwej chwili.
Na wietrze czasu falujące,
barwił zielenią wiosny i lata.
Jesienną paletą farbował,
ozdabiał srebrem i bielą zimy.
W chwili gdy narodził się nowy
witany toastem szampana,
odszedł hucznie w radosnym gwarze
gdy wypełniły się jego dni.
Pozostawił nam w testamencie,
pamięć już przebrzmiałego czasu.
Kołtun nierozczesanych spraw, też
na barki następcy przerzucił
Argo
Argo, 19 lutego 2018
„...przyszłem ze śebie wyszłemi
zgasło słońce goronce
a tak pienknie być miało
chciałem pszytulić twe ćało...”
***
padłem - wysiadłem - prąd mi też odłączyło
gdy moje ja ten tekst gdzieś tam zobaczyło
ludzie kochani to się w głowie nie mieści
edukacja poszła w diabły i cześć pieśni
aż poczułem się jak w maszynie do mięsa
co to wszystko wnet przemieli i rozdrobni
oj bardzo długo uczyłem się polskiego
jeszcze do dzisiaj nie rozumiem wszystkiego
jednak jak to przeczytałem – oniemiałem
czy za chwilę mamy mieć takich „poetuf”
co już nawet „lajki” w necie zdobywają
pewnie wierszokleci pójdą ciąć makaron
Argo
Argo, 19 lutego 2018
co noc zbiera za swoim rydwanem
przedziwny pochód somnambulików
w dziwnej udręce podążających
za tą panią gwieździstego nieba...
podziwiam ową tytanidę wypływającą
z rozkołysanych wiatrem fal Okeanosa
wszak lśnić i czystością jaśnieć musi
nim w podróż po nieboskłonie wyruszy
lecz czysta nie znaczy nieskalana
ta prawda dzisiaj jest znana wszystkim
Neil Armstrong cnoty Selene pozbawił
gdy tylko stopę na niej postawił
Argo
Argo, 19 lutego 2018
gdyby się tak dało manewrować czasem
chciałbym znów się cofnąć do ostatniej klasy
tuż tuż przed maturą kiedy ją poznałem
niby wygadany, a zaniemówiłem
cóż mi tam nauka co innego w głowie
zagrał zew natury więc niech to czart porwie
co mi tam ułamki czy problemy wieszczów
wpadłem na całego do dzisiaj mam dreszcze
i po co to było wszak nic nie zdziałałem
ona się uczyła no a ja oblałem
tak więc wszystko przeszło gładko koło nosa
ja rok powtarzałem ją wziął inny chłopak
jakby ten czas cofnąć zrobił bym inaczej
zbajerował laskę uczył bym się bardziej
nie stracił bym czasu gdyby ze mną była
lecz takie cofnięcie to jest zwykła chała
Argo
Argo, 19 lutego 2018
wielkie serce szczerozłote
z męskiej się wyrwało piersi
i za innym biec by chciało
mając na związek ochotę
lecz to drugie wiało chłodem
po co miłość - zapytało
wszak ona tak często boli
wolę postawić na modę
rozgoryczone - powoli
powróciło więc serducho
do klatki żeber ukoić
ból zawodu i niedoli
w swoim smutku i zawodzie
tak się zapamiętało że
pancerz zmrożony przybrało
nie chce znów zostać na lodzie
w tym wdzianku teraz żyć raczy
wie że nadzieja zawodzi
gdy się płaci za naiwność
słowo – miłość - gówno znaczy
Argo
Argo, 13 lutego 2018
wybudowałem dom
ty w nim nie zamieszkasz
ot taki to już los
a z nim cała reszta
dla ciebie to wszystko
być miało - i po co?
nie przyszłaś tu za dnia
nie było cię nocą
gdzie błąd popełniłem
że sam spać dziś muszę
oddałem ci serce
zaprzedałem duszę
nie ze mną masz randki
wciąż zmieniasz partnera
czego w życiu szukasz?
a niech cię cholera
Argo
Argo, 13 lutego 2018
gdybym tak chędożył
jakąś panią w strofach
to by mnie już pewnie
cały net pokochał
laury by spływały
z prawa oraz lewa
jednak moi drodzy
mnie nie tego trzeba
jest tu tyle tego
że aż do znudzenia
o losie człowieka
wiele strofek nie ma
tak się zastanawiam
co też sobie myślą
ci co takie strofy
na okrągło piszą
a może dumają
że są nawiedzeni
i to ich pisanie
coś w tym świecie zmieni
lecz prawda jest taka
iż tuż po miłości
wdziać majtki na dupsko
i dać upust złości
bo frustracja rządzi
prawie każdym czynem
jednak hipokryzja
każe ukryć winę
Argo
Argo, 13 lutego 2018
pycha z butą wędrują przez rozległy kraj
że klimat dziś stosowny toteż w to im graj
zdeptały już prostotę wszak nie może trwać
nie w modzie jest pokora więc po co ją brać
rozpycha się łokciami moc arogancji
nie ma już tutaj miejsca dla tolerancji
uległość złym objawem w obecnym czasie
zrozumienie zgniecione łka pod obcasem
zwykłe ludzkie cierpienie bywa w pogardzie
kiedy zarozumiałość buduje gwardię
brakło umiarkowania w dziejów procesach
a więc jeszcze w historii trzeba namieszać
Argo
Argo, 13 lutego 2018
pyta anioł diabła
czemu kusisz ludzi
na manowce zwodzisz
po cóż tak się trudzisz
na to diabeł rzecze
mój aniele drogi
że kuszę zaprzeczę
sami mylą drogi
im się wciąż wydaje
iż są najmądrzejsi
a wśród nich kanalie
którzy zawsze pierwsi
kroczy zaś za nimi
bezrozumna reszta
oni tak naiwni
że w piekle chcą mieszkać
więc nie mam wyboru
przyjmuję jak leci
tych co bez honoru
same ludzkie śmieci
na górę trafiają
ci co myślą sami
zwykle rację mają
nikt ich nie omami
więc mi tu nie wmawiaj
że ja kogoś kuszę
dziś jako odźwierny
robić tylko muszę
Argo
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.