18 września 2017
Księga Rodzaju 13,1-5
"Wyruszył tedy Abram z Egiptu z żoną swoją i wszystkim, co do niego należało, do Negebu, a Lot był z nim" Czyli wyruszył tedy Abram z Egiptu, nie dzięki Saraj żonie swojej (Rdz.12,13) Ale dzięki interwencji Wszechmogącego, który doświadczył najbliższych faraona ciężkimi plagami, ze świadomością że dotyczą Saraj żony Abrama, którą faraon wziął sobie za żonę swoją i wszystkim, co do Abrama należało, do Abrama należeć miało, do Negebu, z którego wyszedł. Bo był wielki głód, czyli wielki brak opadów (Rdz..10,10) a Lot syn Harana, brata Abrama był z nimi w Egipcie, i wrócił z nimi do Negebu "A Abram był już bardzo zasobny w trzody, srebro i złoto" Czyli a Abram był bardzo zamożny, bo miał trzody i cenne metale szlachetne, które były miarą zamożności. I za czasu Abrama znana była metalurgia "I wędrował zatrzymując się na postojach, z Negebu aż do Betelu," Czyli z Negebu, który jest na południu aż do Betelu, które jest na północy "do miejsca gdzie poprzednio był jego namiot, między Betel i Ai, " Czyli do miejsca, które jest z dala od Betelu - religii Zachodu i Ai - religii wschodu, które nie są według wskazań Wszechmogącego "do miejsca gdzie przedtem zbudował ołtarz" Czyli do miejsca, które jest z dala od Betelu - religii zachodu i Ai - religii wschodu, gdzie przedtem wprowadził lokalny system ofiarniczy, w ziemi danej potomkom Abrama."Tam wzywał Abram imienia Pana" Czyli tam w Izraelu ziemi danej potomkom Abrama świadomie wzywał Wszechmogącego. "Również Lot, który wędrował z Abramem miał owce, bydło i namioty." Czyli również Lot, bratanek Abrama, który wędrował z Abramem miał swoje trzody i swoje namioty ( Rdz.13,1-5)