Kapselek, 1 maja 2012
Czego wymaga się od prawdziwego poety?
Tego, żeby pił, palił i najlepiej
walił konia w każdej wolnej chwili (kiedy tylko jego członek
znajdzie zapał, by ponownie powstać.
To niesprawiedliwe, że najwięksi
poeci, szczególnie polscy, to Ci, którzy zamiast natchnienia, mieli
(... więcej)
iw, 1 maja 2012
Mówią: "Niedaleko pada jabłko od jabłoni". Mówią też, że przysłowia - mądrością narodu. Czy każde to niby mądre powiedzenie jest regułą? Okazuje się, że jak wszędzie, i tu zdarzają się wyjątki. Gdzie należałoby szukać wtedy tej mądrości?
Do kogo się zwrócić, (... więcej)
lajana, 30 kwietnia 2012
Ogrody należą do siebie. Wyrozumiale dają się głaskać i drapać. Nieporadność stworzeń przyjmują jak wytrwali rodzice, czasem chmurnie i milcząco, wychowują, pokazując prawa natury. Kiedy braknie dotykalnej zieleni, płożą się w głowie fantazją, formowane na kształt uczuć, które (... więcej)
Musahi, 26 kwietnia 2012
Jego twarz wyraznie odzwierciedla zainteresowanie jakie Azeon obdarzał wizualizator podswietlny akademi nauk tantrycznych w Brim. Mrugajaca poświata oswitlała jego twarz w półmroku laboratorium. Plazmowa edycja zostaje przerwana głosem mysli.
-Sala porodowa gotowa na przyjecie- oznajmił głos (... więcej)
Musahi, 25 kwietnia 2012
Delikatny podmuch wieczornego,wiosennego wiatru
przenika napotkane postacie dręcząc ich chłodnym dreszczem.
potem opuszczając i unoszac swój lot zamiata pyłki rozmnazajacych się roslin i niesie je ku nowemu przeznaczeniu.
Nie czuły bezemocjonalnie omija upadajacą osobe tuz obok parku (... więcej)
hierinim, 25 kwietnia 2012
W życiu, proszę pani, jak w maratonie. Nie chodzi o to, żeby wygrać, tylko o to, żeby wziąć udział. Jaki smak naleśników lubi pani najbardziej? To znaczy z czym? Proszę pani, zdziwi to panią, ale jeżeli nie można uratować ducha, trzeba ratować ciało. Polak słucha muzyki klasycznej sześć (... więcej)
Musahi, 25 kwietnia 2012
usta twe lśnią chwytając zagubiony promień gorącego słońca, pełnesłodkiego miąższu niczym soczysty owoc kuszą swą dojrzałością, oczy me karmią się ich smakiem którego nie dane mi jest poczuć. Rysy twej twarzy są niczym idealnie wyrzeźbione słowa którymi karmić cię pragnę,a (... więcej)
przemubik, 24 kwietnia 2012
Od dłuższego czasu noszę przy sobie dyktafon. Potajemnie nagrywam nim swoich wrogów, nie jestem pewien czy się domyślają. W domu zacząłem odtwarzać nagrania, co szybko zaczęło doprowadzać mnie do szaleństwa. Zwroty były skierowane na mój temat, zawsze wrogie, nieprzyjazne. Gdy po raz (... więcej)
przemubik, 24 kwietnia 2012
-Dzień dobry - rzekł Jakub W.
-Dzień dobry
-chciałem pana wynająć jako szeptacza. Moim oponetem jest Karol B. Ostatnio stał się nieprzewidywalny, więc proszę zrozumieć moją niemoralność w zatrudnianiu pana.
-rozumiem - odrzekł szeptacz
-więc oto jego akta - rzekł Jakub - zaznaczyłem (... więcej)
Wieśniak M, 22 kwietnia 2012
do pewnej wieży w Białowieży
a może na Śląsku
idzie oddział cnych rycerzy
ścieżką przez las wąską
pełną niebezpieczeństw
bo pełno w nim kleszczy
co czasem rzucą się na kogoś
i ten wtedy wrzeszczy
wniebogłosy a jakże! jakby stracił duszę
wypuszczając z rąk czym (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.