violetta, 21 października 2018
Biegałam z dziewczynami koło domu w białych butach wiązanych na jedną sznurówkę, uwielbiałam je i czułam się pięknie w białym berecie. Z kwitnących drzewek sypały się płatki, które łapałyśmy do rąk i dodatkowo rzucałyśmy na siebie, przy tym śmiejąc się i ciesząc. Jak przejeżdżał (... więcej)
violetta, 19 października 2018
Wyprowadzam Basię na spacer, a ona nie umie chodzić, podskakuje chwiejąc się, wygląda to śmiesznie i wszyscy na nas patrzą, ale jest śliczna. Starsza pani zajrzała jej w szare oczy. Na placu zabaw, siedzi dziewczynka, pięknie uczesana, ze wstążką i w ładnej sukience w kratkę, zapatrzona (... więcej)
violetta, 18 października 2018
Mam przyjść do Basi. Przychodzę, pan Paweł mówi: jak pani dzisiaj ładnie wyglada. Odpowiadam: dziękuję. W brzoskwiniowej sukience Pasuje do Basi i jej lekko różowego, nowego mysia. Basia ucieszona na mój widok śmieje się, zaczyna jeść kluseczki, uwielbia śmietanę. Idziemy do (... więcej)
hierinim, 16 października 2018
Dzień dobry, w dzisiejszym odcinku opowiem wam, jak samemu można szybko i bez problemu napisać Łatwe opowiadanie. Potrzebna nam będzie do tego tylko jakaś przeczytana książka, którą mamy w domu pod ręką, i jedna kremówka papieska.
W moim liberalno-lewackim Poznaniu przy ulicy (... więcej)
violetta, 14 października 2018
Jutro mam dzień z Basią. To jest słodki, nieostrożny bobasek. Ma trzy latka, w słoneczku wyglada jak z dziecko z obrazu, jasne włoski z grzywką, a na końcach loczki, na krótkich paznotkach ma biały lakier. Jest małą śmieszką, ledwo ją łapię, z trudem wypiję kawę i zjem ciasto, które (... więcej)
violetta, 4 października 2018
Pamietam siebie rozbrykaną i wesołą, kiedy oczekiwałam i podglądałam z góry już wieczorem przez okno ze schodów razem z bratem ślubu cioci Danusi. Nie mogliśmy powstrzymać radości i śmiechu. Tuptałam w długiej, w białe kwiatuszki stokrotki sukience, z rozpuszczonymi włosami, które (... więcej)
Pi., 4 października 2018
Zagląda nieśmiało. Nie chcę sugerować, że trafiła tu przypadkiem, bo pod nieśmiałością przeziera bolesna desperacja. Chcę skruszyć lody już na wejściu więc uprzejmie witam w progach jak gospodarz igrzysk wita nadciągające delegacje spragnionych zwycięstw sportsmenów i sportsmenek. (... więcej)
hierinim, 1 października 2018
Ci, dla których to ważne, niech sprawdzą, jak nazywa się pociąg odjeżdżający około dwudziestej z Warszawy do Poznania. Wracałem z Targów Książki. Kiedy to było? Sprawdzać nie trzeba. Jak Polska długa i szeroka, każdy wie, że Warszawskie Targi Książki, tak jak Pierwsze (... więcej)
hierinim, 24 września 2018
Dobra księgarnia rzadko kiedy jest duża. Właśnie wchodzą do niej Kosma i Damian, tak ich ochrzcijmy. Nie wiemy skąd, ani dokąd zdążają. Chociaż zgadnąć nietrudno; morska opalenizna. Wracają znad morza; może troszkę niedomyci, ale nie wymagajmy od dziewiętnastolatków wszystkiego. Układnie (... więcej)
violetta, 15 września 2018
Zakładam małe biuro, gdzie młodzi praktykanci będą przyjeżdżać rowerami z koszami dokumentów, książek i ze swoimi śniadaniami, na ile tylko będą chcieli. Gdy niewiele się spóźnią, mam nadzieję, że powiedzą: wybacz, już szybko się zabieram, a ja powiem, zdążymy sobie później (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.