eyesOFsoul, 27 maja 2016
Faceci wcale nie potrzebują ocalenia. To tylko my, durne baby, chcemy ich uratować. Tylko przed kim? Lub przed czym? Jak oni sami potrafią dać sobie radę.
~ K.
- Ze mną nie miałabyś żadnej przyszłości... ŻADNEJ...
Nie uwierzyłam mu. Patrzyłam w jego niebieskie oczy i nie wierzyłam (... więcej)
eyesOFsoul, 27 maja 2016
fragment czegoś bez końca
Myślę, że ona właśnie taka była. Mogła spakować się w godzinę i wyjechać. Rzucić wszystko. Nie myśleć, że ktoś może za nią zatęsknić. Paliła mosty - doszczętnie. Nawet nie patrzyła za siebie. "Przeszłość? Jaka przeszłość" - myślała, (... więcej)
Prezes, 20 maja 2016
Fragmenty powieści
Był w tunelu wznoszącym się łagodnie. Płynął, a właściwie unosił się w tej przestrzeni i przesuwał. Nic nie ważył, nie było go, nie istniał, tylko widział. A na końcu było światło. Nic, jasność jak w kinie, gdy zerwie się taśma. Nie światło oślepiające, (... więcej)
Prezes, 19 maja 2016
Opowiadanie
Dyplom studiów miałem już prawie w kieszeni. Pozostało jeszcze doszlifowanie pracy magisterskiej i egzamin końcowy, który bywał już tylko formalnością. Od kilku miesięcy zastanawiałem się, co dalej... Nie uśmiechał mi się zbytnio wyjazd z nakazem pracy, (... więcej)
Prezes, 19 maja 2016
Proszę się nie dziwić, jeśli tytuł tego artykułu brzmi obco. Nie ma jeszcze tego słowa w Wielkim Słowniku Języka Polskiego PWN z 2006 roku. Nie ma nawet w internetowej encyklopedii Wikipedii. Spróbuję więc opisać znaczenie tego wyrazu.
Słowo TABLOID jest zapewne Państwu znane. Chodzi (... więcej)
Marzena Przekwas-Siemiątkowska, 6 maja 2016
Owo wymyślanie nie jest Tadeuszowym traktatem o nie, czy wszystko znaczącym jasne. To wymyślanie jest szukaniem kozła ofiarnego. Coś w rodzaju chłopca do bicia. Trzeba na kimś psy wieszać i te od pochyłych drzew gdzieś wysłać.
Siedzę dalej i trzęsę pajęczyną. Nieświadomie uwolniłam (... więcej)
Mizantropia, 18 kwietnia 2016
***
Poranki po przypadkowym seksie często bywają krępujące i rażąco schematyczne.
Upojny wieczór zamienia się głównie dla kobiet we wstydliwe rano. Niektóre największy problem mają z fizycznością, zastanawiają się, jak dyskretnie umyć zęby i poprawić makijaż. (... więcej)
poeta wyklęty, 16 kwietnia 2016
kiedy prowadzisz monolog w głowie....to taka dyskusja między dobrem a złem,,,,,ktoś wygra!
Serena, 8 kwietnia 2016
Kątem oka przez szybę zobaczyłem, że Rafał wstaje od stolika. Zagapiłem się w perspektywę ulicy i po chwili usłyszałem za sobą odgłos kroków. Wyczułem raczej, niż zobaczyłem, że ktoś za mną stanął. W przekonaniu, że to młody Rawicz, wyciągnąłem za siebie paczkę papierosów. (... więcej)
Serena, 5 kwietnia 2016
Obudziłem się pierwszy. Z początku nie bardzo potrafiłem określić, gdzie się znajduję, dopiero spojrzenie na Grażynę oprzytomniło mnie. Spała na brzuchu, mocno zaciskając ręce na poduszce. Włosy bezładnie oplatały jej głowę i ramiona. Wyglądała uroczo. Wysunąłem się dyskretnie (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.