Magdala, 12 listopada 2014
17 listopada o godz. 21.50 w Radiu Gdańsk zostanie wyemitowany pierwszy odcinek mojej powieści nagrodzonej przez Wydział Kultury Miasta Gdańska (w 2013 r.) "I nie mów do mnie Dżordżyk".
Zapraszam serdecznie!!
Dżordżyk urodził się na Trumlu :)
link do radia: http://www.radiogdansk.pl/ (... więcej)
Marek Tykwa, 4 listopada 2014
Dziś zakładowy Manitu był od rana wyjątkowo złośliwy. Wylał wodę na podłodze i kolega się przewrócił z pokrywkami, robiąc dużo hałasu. Ja za chwilę uderzyłem się w półkę nad zlewem, bo mnie popchnął. Następnie wysypał mąkę i musieliśmy zamiatać. Latał jak opętany, tam i (... więcej)
Marek Tykwa, 4 listopada 2014
Siedzę na kiblu dobre pół godziny i nic, nawet kawałka. Ja wiem, że temat gówna nie jest fajny i mało się o nim rozmawia, ale zatwardzenie każdy miał, ma, albo mieć będzie. Za każdym razem jest tak samo. Dupa marznie, nogi drętwieją, jelito grube skrzypi, a czas przemija. Smsy zostały (... więcej)
Marek Tykwa, 4 listopada 2014
Po tym soku stał mi całą noc, nad ranem, gdy się obudziłem też. I nie poszedłem przez to do pracy, bo stał mi do dwunastej, później całe popołudnie i podwieczorek do dwudziestej. Okładałem go lodem, ale nic to nie dało. Nigdzie nie wyszedłem przez to z domu nawet, bo się wstydziłem. (... więcej)
Marek Tykwa, 4 listopada 2014
Nie przepadam za jesienią, a za zimą to już w ogóle. Normalnie żyć się nie daje w ten ziąb. Szkoda, że nie ma u nas ciepłego klimatu. Motor muszę odstawiać na przechowanie do garażu i bujać się komunikacją, totalna porażka. Któregoś razu zdarzyło mi się być na bazarze przy wolumenie (... więcej)
Marek Tykwa, 4 listopada 2014
Wezwaliśmy hydraulika, bo się rura zapchała. Rozstawił narzędzia w pośpiechu skarżąc się na korki i zaczął odkręcać kolanka. Poprosił o śniadanie, powiedziałem mu, że jeszcze nie zasłużył. Zrobił dziwną minę, no pewnie, obraź się najlepiej, mówię do niego. Pełno przed tobą (... więcej)
Marek Tykwa, 29 października 2014
Imieniny u kogoś niechcianego z poczucia obowiązku to najgorszy moment. Pot wychodzi z człowieka podwójnie. Krawat dusi, koszula gryzie, a w głowie masz jedną wielką pustkę jak grzyb atomowy. Tematy się kupy nie trzymają, o ile jakiekolwiek w ogóle się pojawią, bo jak nie masz ochoty gadać (... więcej)
Marek Tykwa, 29 października 2014
Stiopa był zawsze pewny siebie. Nawet wtedy, gdy po włamie wynosili z rudym właściciela mieszkania w dywanie. Według cynku kwadrat miał być pusty.
- Miał być pusty, kurwa! – Stiopa potwierdza to, co już oboje wiedzą.
Informator dał dupy i pewnie za to jeszcze nie raz (... więcej)
Marek Tykwa, 29 października 2014
Z każdym następnym krokiem terapii rokująco gubię cząstki swojego pesymizmu, i jak trędowaty członki zostawiam je gdzie popadnie na pastwę poprawy. Ci, co są ze mną na terapii bez mojej wiedzy zbierają je i wrzucają do mojego otwartego plecaka z powrotem, nie dając szansy opuszczenia grona (... więcej)
Marek Tykwa, 29 października 2014
Zawsze jak wysiadam na Żytniej z jedynki to muszą mi zwiać dwa autobusy, 190 i 171. I choć mają inny rozkład minutowy to nie wiem jak to się dzieje, ale za każdym razem przyjeżdżają jeden za drugim gęsiego z wrednym uśmieszkiem typowym dla ludzi, którzy mają satysfakcję, że nie tylko (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.