Arsis, 11 maja 2024
Ale kto do mnie mówi? Kto tak ciągle porusza żuchwami? Żuchwa w dół. Żuchwa w górę. Kłapanie szczękami, niczym wiekiem starej skrzyni. Zgrzytanie żółtymi, krzywymi zębami. Zębami ze zdartym szkliwem od ciągłego tarcia. Jakby to ścierały się ze sobą młyńskie żarna, wyrzucając (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 6 maja 2024
IV.
Czasami mi się wydaje, że w promieniu 30km tylko ja żyję i czuję. Eee, żyją i czują wszyscy. Ale że tylko ja myślę. Nic nie odkryłem, do niczego nie doszedłem. Ale myślę.
V.
D.mi się wydaje cholernie mądrym człowiekiem. On coś wie. Ja tylko myślę, ale on wie. On wie (... więcej)
Arsis, 3 maja 2024
Panie i Panowie. Przed Państwem — Ciscollo! Powitajmy go gorącymi brawami! Jedyny i niepowtarzalny…
A więc w pustej sali…
(Zaraz, zaraz. Jakaż to pusta sala?
Wróć. Jeszcze raz. Od początku. A gdzie, Ciscollo?)
A więc w pustej sali. W pustym teatrum. Puste siedzenia rażą po oczach (... więcej)
Arsis, 26 kwietnia 2024
Zbliża się w dziwnej metalowej masce. Z wywierconymi w niej niesymetrycznie wieloma otworami. O różnej wielkości, różnym kształcie. Tam, gdzie powinny być oczy albo uszy, bądź usta… Coś, co jest zdeformowane zwielokrotnionymi mutacjami syndromu Proteusza, czy von Recklinghausena...
Żywe, (... więcej)
samoA, 25 kwietnia 2024
Przed dziesięcioma laty Anatol, wraz z siedemdziesięcioma, poszedł na żniwa. W drodze nie pozdrawiali nikogo. Tak uczył ich Jezus, syn Boży. Zachodzili do zagród. Obdarzali pokojem. Jedli i pili to, co podali im miejscowi. Jedne dania były wykwintne, inne pospolite. W zamian uzdrawiali chorych (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 22 kwietnia 2024
Cicho szemrze stacja - a na dworze jest zimno. Miło zapaść się w ciszę. Dłuto czasu zapada się głęboko i rzeźbi. Rozdać kilka swoich uśmiechów, dostroić swoją cytrę do tkliwego tonu, spoglądać tylko i wyłącznie ze swojej własnej płycizny - jak wodnik mieszkający na pobliskich moczarach. (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 16 kwietnia 2024
Jeśli myślimy technicznie, życie jest niepotrzebne. Technika służy bowiem jak najbardziej optymalnym sposobom osiągania celu. Uświadamia tym samym, jak nieporadna i żałosna jest ludzka egzystencja. Wszystko mogłoby się dziać - tysiąc razy szybciej, tysiąc razy precyzyjniej, tysiąc razy (... więcej)
Arsis, 15 kwietnia 2024
(Z cyklu: Abandoned place)
Tym razem słońce. Jakieś wątłe drzewa, korzenie… Zardzewiała tablica na bramie. Stukający kawałek blachy w porywach wiatru. W nadbrzeżnej trawie cień idzie w milczeniu. W przepływie obłoków, w chłodnawym westchnieniu nie wiadomo kogo. Byłem tutaj, ale czy (... więcej)
Adam Pietras (Barry Kant), 10 kwietnia 2024
Życie samo jest ascezą. Nic po tej stronie Śmierci nie daje przyjemności. Ludzie myślą, że gdyby to czy tamto byli-by szczęśliwi. Ale jedyne rzeczy warte świeczki to robota i znoszenie pustki. (Miłość ziemska nie ma sensu.)
Arsis, 7 kwietnia 2024
Urojone zwidy o ptasich czaszkach. Jakieś dziobaki. Zaprzepaszczone dawno byty, które przypomniały sobie o czymś ważnym w zaświatach. I ciągną z powrotem do życia nieskończonym korowodem dziwnego misterium. Ciągłe wskrzeszenia nie wiadomo kogo albo czego jak w sypiącej iskrami trakcji wysokiego (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.