8 września 2014
Patriotyzm Lokalny
Osada marazmu i kruczych wrzasków
Zatopione w ropie przeszłości
ociekającej po ranach współczesnych -
Palących oczy gruzach. 
Zatknięte flagi w barwach innych
niż te, które ściany znały za dni
kiedy pocztówki były bliższe światu.
Miasto parkingów i lokali do wynajęcia.
Żyjące tętnem wspomnień i rytmem
idei z imigracji, ludzi nie stąd. 
Zakonserwowane sentymentem. 
Czasem wspomnisz je we śnie. 
Żyjąc lepszym życiem.
Poezja
Proza
Fotografia
Grafika
Wideo wiersz
Pocztówka
Dziennik
Książki
Handmade