2 listopada 2010
Podróż
Spoglądają przez ramie
spokojnie idąc w sobie
tylko znanym kierunku.
Niektórzy nie dopili kawy
inni nie zdążyli na obiad
paru nie umiało mówić
a część było spełnionych
i widziało jedynie spokój
w gasnącym świetle słońca
Są ci, co nie zdjęli obrączek
a bez słowa odeszli, nie patrząc
tobie po raz ostatni w twarz.
Zwolniwszy krok patrzysz
za nimi, nie słysząc kroków
Spoglądasz przez ramię
spokojnie idąc w sobie
jedynym znanym, samotnym
kierunku.