18 grudnia 2013
tytuloty
Tu odnajdują się prawdy, krótki lot chrząszcza nad
sitowiem. Nagłówki o literach suchych jak kończyny;
przebierają po mnie dzikie chmary, przebierają mnie.
Nie mogę nic wyczytać z twoich oczeretów - zaszły
mgłą, popołudniowe słońca zsunięte poza widnoląd.
Gdzieś pomiędzy kwiat się bzi z kwiatem; ostatnia
wędrówka powietrza do głusz. Zaczerpnę więc trochę
wody, by pozbawić się tchu.
___________________
cykl: bliźnięta babilońskie