13 września 2014
nikogo do popływania
Koryta wysuszone. Kanały, źródła wysuszone.
Ma dokąd dryfować pojedyncza kra - roztopy
brzmią teraz niefortunnie, jak stopy, które
wkładasz między kołdry. Odkrywam
znaczenia i tworzę związki. Nie byłem dobry
z chemii. Może geografia albo fizyka, kiedy
w przypływie odbijam i odbija mi. To księżyc,
a myślałem - latarnia.
Sztorm jest tylko chwilą wody w oceanie.