13 czerwca 2010
...
Noc ciemna
jakiej jeszcze nie było,
huragan szalony,
nieokiełznany,
deszcz bezlitosny,
nie czekając wiosny
zalewa pola.
Nastanie niedola...
Wraz z syreny wyciem,
dzwonów głośnym biciem
ratunku szukając,
ochotników wołając,
do porządku przywrócić,
co wiatr zdołał rozrzucić...
Niszcząc domy w posadach,
łamiąc drzewa w lasach i sadach.
Taka nasza dola
a czyja to jest wola?
Nie wie nikt.
18.01.2007