Maria Greys, 9 czerwca 2010
Kiedy oczy zamykam
ciemną nocą spowita
w uszach jeszcze dzwoni
jak galopem stu koni
głośne szyn stukotanie
i pociągu wołanie
z zaproszeniem o ciszę
której dzisiaj nie słyszę
bo w mych oczach zebrały się łzy
bo ktoś dzwonił i to nie byłeś ty
i me ciągłe czekanie
i me senne śpiewanie
nasze nocne spotkanie
i znowu przyszedł świt
22a.09.2006
Maria Greys, 9 czerwca 2010
Słyszysz tą ciszę głęboką
jak kwiatowych dzwoneczków śpiewanie
jak szum skrzydeł na niebie wysoko
jak aniołów miłości wołanie
widzisz błękitne niebo wysoko
jak z chabrów wyśnione posłanie
jak poranna mgła nad zatoką
jak mewy nad plażą szybowanie
czy pamiętasz słodki zapach róży
w bukiecie we śnie podarowany
jak nocne wspomnienie dalekiej podróży
jak dywan trawiasty płatkami usłany
21.09.2006
Maria Greys, 9 czerwca 2010
Gałęzie wierzby rozwiane
jak włosy matki stęsknionej
jak łzy po twarzy rozlane
w bolesnej miłości skulonej
deszczowe chmury na niebie
jak ciężar smutnego serca
jak myśli płynące do ciebie
w poświacie księżycowego sierpca
w promieniach poranek zawita
jak w sennej baśniowej zjawie
jak nikły uśmiech przenika
w kropelkach rosy na trawie.
20.09.2006
Maria Greys, 8 czerwca 2010
Mój panie, mój mistrzu wyśniony
głęboką nocą wzywany
miłości, ufności spragniony
to z lewej, to z prawej wołany
mój panie, moja ostojo braterska
podaruj mi radość życia
w spokojnym rytmie serca
wraz z głębią dzwonu bicia
och panie, mój panie
czy słyszysz moje wołanie
czy słyszysz twych kroków stąpanie
czy słyszysz aniołów śpiewanie
przychodzę do ciebie
i serce swe daję w ofierze
i w podarunku ofiaruje siebie
gdyż w miłość twą wierzę
19.09.2006
Maria Greys, 8 czerwca 2010
Gdzie jest wspomnienie
gorącej miłości
i wielkich, gorących łez
gdzie jest wspomnienie
gwieździstej nocy
kiedy ty dla mnie zrywałeś bez
gdzie jest to serce bijące
w rytmie muzyki cykad
i szumie nocnego cienia
gdzie jest to serce krwawiące
wsłuchane w strzały barykad
zranione krzykiem cierpienia
13.09.2006
Maria Greys, 8 czerwca 2010
Moja dusza siostrzana
ozłocona, umiłowana
lecz zgarbiona
od potęgi trosk
Moja dusza siostrzana
pragnie wzlecieć od rana
lecz bezsilnie
pada skrzydłami we wrzos
Moja dusza braterska
pogmatwana w rozterkach
lecz mocarnie
szybuje do nieba na wprost
Przypomina mi
dalekie spacery
przez wspaniałe przestworza
wśród gwieździstych dróg
Przypomina mi
moje powroty
tutaj gdzie piękna przyroda
gdzie starego domu próg
12.09.2006
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.