12 września 2011
sznur z pętelką
W dziurawych rękach
trzymasz pęki róż
Mówię ci tajemnice
a ty wbijasz stokrotny raz mi w plecy
tępy nóż
choć raz się uchlamy
w pazdziernikowa noc pod fontanną
na rynku pół nocy pod
gwiazdami jak perły szlachetne
gadałeś już tak nonsensownie
w gimnazjum na Wierzbowej
teraz pytam się po co ci
ten sznur z pętelką
zgasił ci oczy
co świeciły jak węgle
po co ta trumna i matka
"synu wstań, Piotrek!"
ojciec pijany nawet nie doszedł
do twojego grobu
po co...