16 czerwca 2011
niewidzialna szyba.
Stoję w deszczu,
lodowate strugi wody spływają po moim nagim ciele,
po drobnych piersiach,
w dół brzucha,
po nogach i upadają na mokrą zieloną trawę.
widzę Cię z daleka,
stoisz tam,
pod wielkim dębem,
twarz zasłania Ci cień gałęzi,
pragnę podejść,
pragnę naszej bliskości.
jesteśmy jakby za niewidzialną szybą..
rozdziela nas to coś co jest w Tobie.