Poetry

zingara


older other poems newer

28 june 2018

Oddycham w samym środku urwiska

fotka. ciała między chwastami - 
mlecz i pokrzywa. zakładam rękawiczki 
i zamazuję czarną farbą ( pozostaje ślad) . 
życie – sceneria, iluzja.

powstała pod wpływem impulsu 
mimo, że nie poczuła smaku krwi 
- ona czyha – śmierć o wielu twarzach

rozpuszcza się w kwasie solnym 
– rozbieram ze słów
odpływam, popadając w skrajność.

ponownie unosi mnie
ciężkie powietrze – bawi się – rozpoczyna grę

plansza przykryta mchem 
walczy z bólem ( rekwizyt oddany 
do przechowalni) może powróci nocą,
by świtem rozdmuchać mgłę

porównaj ją do pawiego pióra 
– jest kurewsko kolorowe






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1