Poetry

RENATA


older other poems newer

21 december 2021

droga do przodu gna a życie w poprzek

mąż dobrze zarabia
w rozjazdach
żona rozpierdala jak tylko da się
ciężko zarobioną kasę

a niech ma w końcu piękna
te masaże SPA solarium
mąż myśli piękno zamknięte w akwarium
jak recydywa gdzieś się wyrywa

bo ona i jej chuć szalona
szuka kutasów do romansów
bo przecież tych strojnych ubiorów
jej osoba nie zabierze do grobu

szaleje jej telefon i laptop
faceci do łóżka jej włażą
bo gorąca jest ta trzydziestka
a mąż choć przystojny rzadko tu mieszka

aż raz przyjechał wcześniej niż przystało
otwiera drzwi a tam szum nagich ciał oj się działo
żona w płacz i przeprasza mąż zawzięty nie wybacza
rogi mu urosły aż stąd do Berlina
nie chce jej rozwodem rzecz ucina






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1