Poetry

Yaro


older other poems newer

25 september 2013

on słucha

posadziłem drzewo
spłodziłem syna
świat na mnie się wypina

co takiego uczyniłem złego
pytam Boga
który słucha gdzieś daleko

na wysokościach
czas wypełnia puste miejsca
krok do wieczności
krok do gniewu
płonie świeczka

wmawiają że źle się prowadzę
chcę żyć zgodnie z zasadą

palcem na mnie wskazuje czas
dłuży się dzień jestem cieniem
drzewo życia rozwija się we mnie

syn odpłynie z portu
zostaną wspomnienia
i ta niedopita wódka
kawałek śledzia

bóg słucha a lud podły
gorszym się staje






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1