Poetry

Yaro


older other poems newer

9 september 2018

podryw

mała podaj browarka 
nosisz fajne spodnie 
ze znaczkiem ci wygodnie 
jesteś opalona jak sosnowa kora
 
napijemy się przy barze 
potem dom dobry film 
chipsy popcorn cola 
ucieknie nam kawał wieczoru 
 
ładnie wyglądasz 
w kieszeni mam grama 
wpadaj na skręta 
 
nie grymaś jak koszula pomiętą
nie wyrabiam na zakrętach
 
kilka wdechów wydech 
na bezdechu 
 
kocham jak patrzysz w niebo
kochaj mnie jak jego 
 
przy okazji przygotuję gastro 
potem wypad za miasto 
w mieście za ciasno 
by zmieścić się w bramie 
 
chciałbym cię za żonę 
mimo że jesteś zużyta 
jak piec Martynowski 
w hucie imienia Lenina
kończę i zaczynam
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1