Poetry

hubertpost


older other poems newer

5 july 2011

"szwaczka chaosu"

W nefrytowym borze szwaczka przędzie złoty chaos
z podziemnej celi wyzwalając szumiące fale alchemii.
Rozpalisz ciemnico w świątyni życia księżyc Acheloisy
z głębiny wyczarujesz komety brylantowej namiętności.

Wyhaftujesz ciemną noc wypływającą z cmentarza oceanu
ja wzniosę się po linach lazurowych ku światłości nadziei.
Wśród krokusów wymaluje polany, wilki i ciemności skazy.
Uplatam wiązankę liliową wkładaną na głowę wszechświata.

Kosmos obnaży planet łgarstwa rozpruwając pokorne dusze.
W dzwon popękany uderzą gromady galaktyk nieśmiertelnych.
Na trąbkach wichrów anioły przywiodą czarne pegazów loże,
a Bajan rozprószy tęsknoty piorunów po narządach głupców.

Mroki czasu wyzwolą apogeum zmartwychwstałej wieczności.
W skryptach tajemnych zapłoną kalekie strony świętej księgi.
Boginie Adite nakarmią umysł wolnością zrzucając grzechy.
Wyczarowane okręty powiodą ludzkość w Diskordie niezgody.

I wyplatasz z dziury gwiezdnej tajemnicę świata owianą ciszą.
Zamigocą w oczach fantastyczne cuda kreacji przestworza.
Wichry uniosą ciało przez puszcze,niziny w rubinowe jaskinie
pozostanę w ciemności skał, samotny z męczeństwem gwiazd.

grudzień 2008 r.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1