Poetry

Florian Konrad


Florian Konrad

Florian Konrad, 7 january 2017

Hirudoterapia

składamy się z lęku separacyjnego
(bądź przy mnie, nawet gdy zmienisz ciało
kolor skóry)
 
boimy się się zostać sami. strasznie tu:
pod łóżkiem ukrywają się martwi kosmici
szkielety wypełniają szafy
 
łyk najdroższej wody mineralnej 
(Sierocinianka, tysiąc dziewięćset osiemdziesiąt sześć 
dolców za kroplę) spowoduje śmierć w męczarniach
 
studnia na środku pokoju- bez dna
 po drugiej stronie kuli ziemskiej 
rosną dziwne kwiaty. łuski zamiast płatków
 
za chwilę wykluje się bestia
i będzie koniec bajeczki
 
potem odrodzimy się jako motyle
w dwóch różnych gablotach
rubinowe szpilki nie pozwolą odlecieć 
(kto to widział tak szwendać się samopas
po najśmieszniejszym ze światów!)
 
cicho. zamknij oczy
czekajmy na ogień
 
 https://www.youtube.com/watch?v=TpAAQjSbBZA
 


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 4 january 2017

Wytrzew

bajka niewigilijna
 
dom przechodni, gdzie wolno się jedynie starzeć
poruszamy się w przeciwnym kierunku
niż wskazówki budzika
 
- ładnie pani milczy - zagajam roztrzęsioną kobiecinę
(dureń!)
- a, dzięki, to z przyzwyczajenia - puentuje niezaczęty dowcip
 
- mąż, nieboszczyk, wiecznie się nie odzywał
przeszło na mnie i wnuki
 
człapiemy w kółko. chrobocze mechanizm
starej szopki
w każdym z czterech kątów - słoma
 
aniołek skrada się z akordeonem
(znacie jakieś kolędy zawierające wulgaryzmy?)
inne figurki łypią drewnianymi oczami
z ciekawością, potępieniem
 
niedobre nadciąga, będzie śnieżyca - słychać głos z offu
- czytała K. Cz.
 


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 28 december 2016

Hodowca monet

orkan nad nami. wiatr zmienia kolor
wyobraziłem sobie, że narodowość przenosi się przez 
pocałunek, lub jak na filmach grozy - przez ugryzienie
w ślinie - cząsteczki jadu w kształcie kotwicy
litery P i W oplecione przez zaskrońca
 
pamięć to zwierzę juczne
czasami wierzga, zbacza ze ścieżki
raz wrzuciłem na grzbiet zbyt wiele worków z bilonem
do dziś kuleje, drepce powoli
na skutek tego za najlepszych przyjaciół 
uważam ludzi spotkanych przypadkowo
dziesięć lat temu w metrze, na ulicy
 
ślę do nich niezaadresowane kartki na Boże Narodzenie
(kraj mi zmalał, wsiąkł pod czaszkę
- zatem prędzej czy później dojdą)
częstuję kompotem z suszonych grzybów
 
w radiu zapowiadali flautę
ani jednej fali elektrycznej
zaraz nie będzie przeciw czemu się buntować
 
już to widzę- wygładzone państwo, przechodnie noszący 
połatane koszule (obcy materiał zasłania przestrzeliny)
myszy w skarbcu
 
 
 
https://www.youtube.com/watch?v=zIW8YC-zjfE
 


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 26 december 2016

Wszyscy jesteśmy viralami

bajka dla moich córek
 
wieczorem zaczęło się świnić. z ranki na policzku
Najjaśniejszego wypełzło pierwszych trzech
w błyszczących zbrojach
Łazarze na nowy wiek, ledwie ożywieni
nikt już nie wie, jak wyglądali za młodu
 
do północy - fala. rycerzyki zalały kontynent
władcę ogarnął jadłowstręt- nawet zupa 
z jaskółczych gniazd nie daje się przełknąć
dziwny symptomat (strachu? podniecenia?)
 
znudzony przeglądam najnowsze memy, gify z psami
za moment nie będzie czego zbierać
mój biały, spieczony duch
zacznie się legnąć w wyjątkowo nieudanym zdjęciu
(muszla porcelanki - średnio legalna waluta
zabulisz tym za kebab, paczkę szlugów 
noc w towarzystwie ładnej kobiety
 na więcej nie licz)
 
jeszcze trochę, a każdego zakryją
czas będzie niczym skorupa
nic pod spodem
 
https://www.youtube.com/watch?v=5olBjiIPkgs


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 25 december 2016

Poklatkowo

nie czytać w drugim pokoju. w tamtym też nie
 
samobójstwo zawężone:
twój mały Ahura Mazda, Pan Wszystkowiedzący
okazuje się być mądrym jak but
 
pomimo usilnych starań wciąż nie udało mu się
 stracić wzroku. nawet nieźle słyszy
stępienie zmysłów zachodzi wolniej niż przypuszczał
 
złościsz się, że zgubił łup triumfalny
(skrzynia pełna manuskryptów, relikwiarz z kością 
i fragmentem skóry - bardzo cenne rzeczy
gdzie mógł zapodziać, ciamajda?)
 
przewiń trochę ten tekst. scrolluj
to poezja nieożywiona. dotrzesz do puenty - a tam
 tylko zdjęcie. taśma filmowa
 stopiona, nie do odczytania
widzisz? znów coś nawywijał
twój nieznośny chłopak. proroczek za dychę
 
i tak go lubisz
 


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 22 december 2016

Aryzacja

ciemnokształt - więc nie jestem prawdziwym P.!
(ciekawych rozwinięcia skrótu zapraszam 
na ostatnie piętro, pokój numer X
drzwi obite skórą z cielaka)
 
i dobrze, mogę zacząć się ubiegać
o zezwolenie RG - 86/ 02/ 19
(zgoda na podlewanie drzewa genealogicznego
ługiem)
 
cień, czarny jak do tej pory
od niedawna pachnie przypalonym mięsem
- więc jeden z nas stanie się ofiarą wybuchów słonecznych
(protuberancje eruptywne na solarium powodują obrażenia 
 które ciężko wyleczyć. szkielet przywiera 
do stroju kąpielowego na amen)
 
i pomyśleć, że w paszporcie, w rubryce rasa
mam wpisane - do ustalenia
przecież widać - smoluch ze mnie
na niekończącej się  emigracji
(linea negra - autostrada wiodąca z miasta rządzonego
wyłącznie przez dziewczyny
ciągle nie sprawdziłem - dokąd)
 


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 22 december 2016

Dacht waifu

 
tekst w zasadzie pożegnalny. potem przyjdą
 czarnoocy piosenkarze i zmienią mnie w głos
rozkrzyczy się lalka, małodobry Wujcio 
o niedokładnie upudrowanej twarzy
 
powinien mnie zagrać Brandon Lee - powiem stojąc
 przed otwartą szufladą. kable w niej, kasety na korbkę
(przewjasz tak długo, aż ze związków, rodziny
nie odrobionych prac domowych
zostanie kłak, zbitka ciał i fraz bez osobowości 
ani siarki
symbol symboli, znaczący Wszystko i Wesz
zostanie inicjał oraz kość, encyklopedia tak długa
że można ją związać w kokardkę
i oplecie naszą wieś, miasto Bug, państwa ościenne
o których tylko się gada, a gdzie wszystko wyschło 
nawet wojna)
 
kawki dawno zasnęły w kominie, buzuje kawa i cola
szaleństwo, więc się zanurzam. słowa sztucznego pana
brzmią śmiesznie w cieczy. wygłasza mną orędzia 
deklamuje rycerskie eposy
wrzask węzełkowy. przebija się sadza
trudna do zniesienia
 
ryby trzepoczą  zamknięte w komodzie
 
 
https://www.youtube.com/watch?v=8-r-V0uK4u0
 
 


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 20 december 2016

Jeździk

czytać od wewnątrz
 
po bezkresnych korytarzach Szpitala imienia F. - K.
porusza się samochodzik. niewidzialny dla pielęgniarzyc
oraz łapiduchów
 
jedynie my, czarni i zieloni pacjenci
wiemy o jego istnieniu
 
sala oliwna wypełnia się dymem
 i patrz - cień na ścianie
koła, karoseria toczona przez rdzę
szkielet wesoło kiwający się za kierownicą 
 
zdrowi wzięliby to za zły omen
my się śmiejemy
pan siedzący na łóżku pod oknem - też
choć podobno nie żyje od co najmniej roku
 


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 18 december 2016

Chöömej

,,zamiana siebie w morderczy gruczoł 
który wszystko uważa za swoje własne"
- Na srebrnym globie
 
po dwudziestej trzeciej, prawie w całym domu ciemno
światło w łazience. nie pamiętam, bym zapalał
ojciec od dawna śpi
 
pewnie z jakiegoś horroru przyczłapał 
Bardzo Zgniły Pan
kryje się za pralką, cały w robakach
 
idę ostrożnie. jazgot filmowy
muzyka tworzona przez Popka i Nero Belllum
hellectro, slowcore i kolędy
 
wyłazi, mało nadpsuty, w jasnym garniturze 
- Fajny, nie? - pokazuje przedmiocik ze złota.
- Uchwyt do zamocowania bozi pod czaszką.
Cała religia zawarta w takim ustrojstwie.
 
mówę, że też miałem taki
 ale opchnąłem na allegro
śmiejemy się
muzyka coraz głośniejsza
zaraz stary się zbudzi
i będzie puenta
 


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 17 december 2016

Transsubstancjator

 
 
uczucie karłowate - pragnę cię jak nigdy wcześniej
śmierć to tylko mały wzór na powierzchni Płynu
wyraz życie - zapomniany przez słowniki
 
 nie bój się, nawet gdy wnikam pod skórę
ciepło tam i bezpiecznie
spotykam kolegów kolegów z podstawówki
oglądamy teledyski na MTV, zdjęcia z wojen
 
ktoś zjeżdża na nartach z całkiem stromej górki
zabije się jak nic - wieszczę z uśmiechem
 
taką fajną krainą jesteś
choć trochę za mało słońca
gwiazdy zbyt nisko i mają dziwny kształt


number of comments: 1 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1