Poetry

Atanazy Pernat


Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 26 april 2017

MISTRZ DRUGIEGO PLANU

katolicko patriotyczna maź
mnie oblepia
sąsiad stuka w nocy w ścianę
daje mi rozgrzeszenie
pochody i ceremonie
zgrzyt windy
nie przyzwyczaję się nigdy
do chamstwa
moje małe światy moje małe wiersze
zerwałem plastry razem ze skórą
a wokół słyszę tylko
spierdalaj
nie ma co się użalać
zostanę mistrzem drugiego planu
robiąc debilne miny
na fotografiach przepitej rodziny


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 5 april 2017

SPOKÓJ W OBLICZU WIECZNOŚCI

Zachowam spokój kiedy zaczną wbijać gwoździe
i tak wbijają krzywo
cholerni amatorzy
zapomniałem się rano pomodlić
ale to już bez znaczenia
zachowam ten cyniczny uśmiech
w kącikach ust
kiedy wzniosą rusztowanie
i odmówię gąbki nasączonej alkoholem
dzięki ludzie-nie piję
może na samym końcu
uśmiechnę się nieco szerzej
z zachowaniem oczywiście
niezbędnej szczypty pogardy
jak można było sądzić, że to kogokolwiek zbawi
cholerni romantycy sadyści


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 15 march 2017

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

przepływając gdzieś obok  życia
 w ciemnym pokoju
 ze skrzyżowanymi nogami
 z zaciśniętymi pięściami
 gardło pali od ognia tak mam od lat
 płonący wzrok w ciemnościach 
akt planowanej zemsty
 przebity wspomnienami jak włócznią
 dzień który znów się dokonał woda nie będzie zamieniona
 odłączyli bo nie zapłaciłem
 zresztą na wesela już nie zapraszają
 korona jakby mniej cierniowa już teraz
 tylko taka bardziej szara
 starałem się jak mogłem zmartwychstać rano do pracy
 i znowu we mnie nie uwierzyli
 płacą mniej niż za tamtą akcję w biblii
 mam tylko odciski na mózgu jak od gwoździ
 i nikt się do mnie nie modli


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 13 march 2017

POWIETRZE

przed pójściem spać
napełnię płuca powietrzem
żeby znowu nie krzyczeć przez sen
świt znów jest wołaniem o pomoc
ucieka pociąg, ludzie mnie obrażają
a potem mówią, że jestem nadwrażliwy
albo że jestem egoistyczny
ja trzymam się poręczy wracając wieczorem
poraniony jak zawsze
ty mnie pocieszasz ja słucham
jest lepiej przez chwilę
napełnię płuca powietrzem
kiedy zaciśniesz mi dłonie na szyi
z miłości o której nie mam pojęcia
chyba będziemy szczęśliwi


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 13 march 2017

STĄPAJĄC

stąpając po cienkim lodzie
pełni napięcia a może tylko cierpienia
nic nie zostawimy po sobie
sprzedałem wszystkie książki i zdjęcia
żeby tylko pozostać przy życiu
i tak zapamiętamy tylko ostatnią chwilę
lub ostatnią obelgę
twarz już sina od ciosów
lecz oczy nie zgasną tak łatwo
zapamiętałem refren i będę go nucił nad ranem
jak kołysankę
dla ciebie
na granicy dwóch światów


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Atanazy Pernat

Atanazy Pernat, 18 june 2010

JUDASZ

nie pocałujesz mnie zdrajco
i nie pójdziemy
drogą krzyżową
znowu wszystko spieprzyłeś
a przecież
mogliśmy być zbawieni
spieprzyłeś zdrajco
bo nie wysypałeś soli
a potem sie powiesiłeś
inaczej się umawialiśmy
miałeś mnie tylko wydać
a ty
musiałeś znowu pić
wszystko mi spierdoliłeś
dlaczego się powiesiłeś?
mogliśmy być zbawieni


number of comments: 5 | rating: 8 | detail


  10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1