Poetry

Bernadetta


older other poems newer

22 march 2016

Oddychać

W mroku jaśnieje to jedno spojrzenie
Na dziewczynie śpiącej kładzie swe dłonie.
Gładzi po włosach magicznym tchnieniem
Pocałunkami obnaża skronie

Na pościeli i na dziewczynie roztacza swe blaski
Całe jej ciało dygocze - nie z zimna

Napina pierś w pulsującym oddechu
i oddycha
oddycha pełnią
ach pełnią księżyca






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1