Poetry

marychanka


marychanka

marychanka, 25 april 2011

nadzieja

miałam swój domek
a w nim nadzieja miłości mieszkała
 
przez drzwi przeszło wielu
mężczyzn a czasem kobiet
 
kurczył się z każdym gościem
już same drzwi zostały
lecz ja nadal marzyłam w chmurach
 
ktos niedawno wszedł do środka
nie jestem naga
 
a mówią:
,,nadzieja matką głupich,,


number of comments: 0 | rating: 22 | detail

marychanka

marychanka, 26 march 2011

Pająk

Oplątana bólem,
opętana złością.
Jej usta niewidoczne,
ukradzione z ostatnim pocałunkiem.
Nos leżąc daleko
rozpamiętuje woń miłości.
Zostały tylko oczy.
Niechętnie zwrócone ku górze,
obserwują jedyną pamiątkę jej życia -
własnoręcznie uplecioną pajęczynę.


number of comments: 5 | rating: 21 | detail


10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1