Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

30 july 2012

Nadruk

Rozdrobnić. Zmieszać.
Złościć. Rozśmieszać.
Przemielić to wielokrotnie.
Zebrać. Rozsypać.
Groźby dosypać
i niech to jeszcze gęś kopnie.

Dzielić. Porcjować.
Pokazać. Schować.
Wyeksponować tytuły
i w wąskim gronie
spożyć na koniec
w wybranej grupie nieczułych.

Zasięg przekazu
zmniejszyć od razu
przez powiadomień roletę.
Ludzie nie mogą
nad rządów głową
posłużyć się internetem.

Wyszukiwanie,
udostępnianie
nie jest już takie jak było.
Komunikator
umarł na zator
i okno się zaciemniło.

Koniec promocji
i złych emocji
Berdyczów znów funkcjonuje.
Piszesz do chmury,
a pająk z góry
wszystko ci ocenzuruje.

Kodyfikacja.
W serwerów stacjach
sita pracują bez przerwy.
Czas na powroty.
Znikną kłopoty,
nadzieje, mrzonki i nerwy.



Skład wiersza:Sprasowana myśl najszczersza.Koncentrat wyskrobin z naturalnym aromatem podróbkowych drobin. Uszlachetniacz E-sześćdziesiąt wolny od zezwoleń. Wypociny witaminy poprzednich pokoleń. Masa z chęci rozdrobnionych. Kawałki kawałów. Wyciąg z żartów nietrafionych. Ślady ideałów. Smak produktu przypomina wyrób naturalny. Polecany jest szczególnie w dietach nienormalnych.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1