Marek Gajowniczek, 15 stycznia 2025
Miał mandaryn mandarynki za oknem w ogrodzie
o które świaitowe rynki zabiegały co dzień.
Transferowały miliardy w skarbiec mandaryna,
a mandaryn wojnę celną z rynkami zaczynał.
.
Można żyć bez mandarynek w bogatym Zachodzie,
lecz łatwo znaleźć przyczynę w sporze i niezgodzie
o giełdy i kursy walut i formy płatności.
Wartość Bitcoina w realu Bank Centralny złości.
.
Wielki kryzys się szykuje o globalnej skali.
Nikt z wielkich się nie przejmuje - świat się nie zawali.
Za to mali panikują. Jak żyć bez gotówki
by jak dotąd jeść, pić, palić? Bronimy Złotówki!!!
.
Nie wiadomo, czy ją jeszcze uchować zdołamy?
Media na gwałt publikują trudne webinary
Chwalą zysków piramidy rządowe reklamy/
Młodzi metody pojmują. Nie rozumie stary!.
Marek Gajowniczek, 14 stycznia 2025
Są znajomi z piaskownicy,
potem spod trzepaka.
z ulicy oraz dzielnicy -
wreszcie szkolna paka.
.
Z dobrej i prywatnej szkoły
oceniana rocznie
w której tata dba o połysk
i mama nie spocznie.
.
Szkoła jest z promocji znaną
i sławą okrytą,
gdzie młodzież jest przekonaną:
"Będziecie elitą!'
.
Większość na uczelniach miewa
miejsca zapewnione,
gdzie kadra partii dojrzewa
wychodząc z dyplomem.
* * *
Sa Narody historycznie
nznaczone licznie
Siłą Wyższą wyróżniane
lub katastroficznie.
,
Jeśli taki w obcej ziemi
Gminę swą osadzi -
pochodzenie wyżej ceni.
Lepiej sobie radzi.
..
Rząd sprawują Sami Swoi -
Prawi - Sprawiedliwi
podległości uczą Goi
i nikt sie nie dziwi.
.
Przepowiednie z Pisma znane,
że "Nic bez nas o nas"
są spełniane jak spisane
Pokoleń Imiona!
* * *
Ze Świętością demokracja
nie ma nic wspólnego
tak jak wieczna konfrontacja
Dobrego i Złego!
.
.
Marek Gajowniczek, 10 stycznia 2025
Bójka w parku Regana mogła mieć finał krwawy.
Z tego panna w nią wplątana
nie zdawała sobie sprawy.
Kto się wygadał? Oskarżano się wzajemnie.
Ich plan upadał - przygotowany potajemnie.
.
Dziewczyna przed egzaminami poszukiwała dobrej rady.
kogoś, kto był dobrze znany,
znał preferencje i układy.
Podsunięto jej namiary. Prez przypadek tak się zdarza.
Dziewczyna znajomej pary pordsunęła jej żeglrza.
Nie mógł się zobowiązywać, bo wypływał wkrótce w morze,
ale jeśli czas pozwoli to podpowie i pomoże.
.
Czasem od słowa do słowa przez przypadek tak się splecie,
że w jedno to samo miejce wybierają sie na świecie.
Jacht miał płynąć do Hiszpanii. Może z Malty odebrany?
Łatwiej mogło być w kompanii. Rozważano wspólne plany.
Wymagały one zgody, a dziiewczyna wścibska była.
Może w domu się pytała, chłopakowi się chwaliła?
Kłótnia o to ostra była i wzbudziła niepokoje.
Babci o tym nadmieniła. Każdy jednak wiedział swoje.
.
Nie wiadomo o o chodzi? -To pewnie o gruby szmal.
Młodym dobrze się powodzi, lecz fortunę tracić żal.
Matka mogłs więcej wiedzieć i zamiary odradzała.
Pewnie swoje interesy przed córeczką ukrywała,
ale dzieci są domyśle skąd się wzięła suma suta?
Co rodzinę łączy ściśle, bo chyba nie prezent w butach?
.
Detektyw wszystkim wyjawił: "Przez te buty rzecz się stała",
Lecz dowodów ni zostawił. Rzecz musiałaby być mała -
Karta SIM skryta w obcasie? Gdyby w tańcu się złamała -
powiązania wykryć da się! Matka się zdenerwowała,
a córecka ponoć była nie z takich numerów znana -
ze znajomym policjantem przyjacielsko dogadana.
..
Gdzie jest teraz? W Krzywym Domku! Zajmę się tym! Dość już tego!
Ten układ nie zna wyjątków! Wszędzie stróża ma swojego.
Przepadło dziewczę przy plażach, nie wiedząc, że zginąć może,
a znanego jej żeglarza oddało rybakom morze.
Nikt nic nie wie. Poszlak nie ma. Pozostaje fantastyka.
W mediach to czołowy temat. Wierszyk łańcuszek domyka.
.
Po nim może Pan Jackowski jaśniej widząo co się śni,
poukłada puzli klocki w naszym - polskim RififI
LIczne grono co wie strzeże. Teraz nawet strach się bać,
Nie warto w to wszystko wierzyć! Fikcji na poważnie brać.
.
Źle jest czynić żart z tragedii -
jak rozumiem ja i Rząd,
lecz to u nas chleb powszedni...
Stąd ten dziwny wierszyk bredni
na dobranoc... właśnie stąd!
.
Marek Gajowniczek, 4 stycznia 2025
Jeszcze nie teraz i nie dziś.
Za klika chwil dzień minie.
Pewnie już dzisiaj wiedziałbyś,
co jutro może przynieść.
.
Może nie jutro i nie zimą,
gdy wiosny chesz doczekać.
Dni samotnośi szybko miną.
Człowiek spotka człowieka.
.
Na noworoczną śmieżną biel
myśli się kładą cieniem
i ty się połóż - łóżko ściel.
twe życie jest wspomnieniem.
.
Pamięć dobrego nie zaciera.
Błędy się nocą śnią.
Nie nauczyłeś się umierać,
ani się żegnać z nią.
.
Wyniki jeszcze masz normalne -
ciągnące wiersza tren
w zamyślenie, gdzie myśli czarne
odbierają ci sen.
Z którego jeszcze tylko wena
potrafi cię obudzić,
kiedy twej wyobraźni scena
zaroi się o ludzi,
..
a Dobry Pasterz pacierzami
przerywa twe milczenie.
Obawy zdobi Nadziejami.
Objawień Namaszczeniem.
..
Zawsze pozostaje czas
by zacząć na nowo
póki dobro Duszy w nas
słowem chwali Słowo.
.
Przekraczając próg Nadziei
z Papieskim Przesłaniem
z Tymi, którzy dziś stanęli
w Chrystusowej Bramie.
.
Marek Gajowniczek, 4 stycznia 2025
Opuszczony na starość w chorobie
nie o wszystkim znajomym opowie,
kiedy musi o pomoc się zwrócić.
Ktoś mu jednak rodzinę skłócił,
która w biedzie nie widzi nic złego.
Nie pomoże i właśnie dlatego
zapomniała "Czcij ojca swego"
i nie uczy Przykazań dzieci.
Bywa za, a nawet przeciw
w politycznych sympatii podziale
kraju ciągłych prawniczych szaleństw.
.
W zaślepionym ataku Kościoła
samotnemu nie wypada wołać
o niezbędną pomoc dla domu,
kiedy wszędzie słyszymy: "Pomóż!"
a śmierć znanych swe żniwo zbiera.
Dobroczyńca oczy przeciera
przeliczając ostatnie grosze.
Nie był skąpcem i dusigroszem,
ale teraz go dusi drożyzna.
Państwo żadnej pomocy nie przyzna.
Obietnice składa bez pokrycia.
Obce wpływy nie chronią życia.
Starość dla ncih jest obiążeniem
i ma swoje odbicie w cenie.
.
Opuszczając swą wstydu opończę
biadolenie też prośbą zakończę:
potrzebuję Waszej pomocy,
nieustannej, jak dzień do nocy,
by utrzymać się w internecie
i móc pisać cokolwiek o świecie
opłacając rachunki wysokie,
kiedy pierwsza już śniegu biel
zamroziła też pomoc.pl,
a chłód ciepły odruch wstrzymał,
o czym skromnie przypominam:
https://pomagam.pl/f9d6ep
Marek Gajowniczek, 31 grudnia 2024
Nad Warszawą lepki zmrok.
Nie... to nie był dobry rok
i nich jak najszybciej mija!
Czyja jest dziś Polska? Czyja?
.
Już nie PiS-u i nie Tuska.
Nie niemiecka i nie ruska.
Jeszcze nie koalicyjna,
ale także nie unijna.
.
Ręce po Nią świat wyciąga
i na nic się nie ogląda.
Ukraina nas zaprasza.
Jest więc nasza, czy nie nasza?
.
Wybór - podział? rozjazd? rampa?
Niewiadomy zamiar Trumpa
wdiąż uwagę naszą skupia.
Polityka rządu - głupia.
.
Bezprwie jest prawie wszędzie.
Jaki będzie - taki będzie
kolejny wojenny rok..
Nad Warszawą lepki zmrok.
Marek Gajowniczek, 31 grudnia 2024
Rok przemija - rok przychodzi.
Błysną race w niebie.
najważniejsza rzecz - nie szkodzić!
Troszczyć się o siebie1
.
Mija kolejny rok wojny.
Nadal nas nią straszą.
Czas jest przez nią niespokojmy.
Jest naszą? Nie naszą?
.
Wie już dziecko, że sąsiedzką,
lecz u naszyh granic -
awanturą poradziecką.
Wszelka pomoc na nic.
.Śląc potężny oręż tyłom
można je rozpalić,
a sojusznik z całą siłą
pcha nas w nią z oddali.
.
Byśmy granic pinowali
rozejmu nad Dniestrem
i w zastępstwie powstrzymali
Czerwoną Orkiestrę.
.
Stanowczo na żadną wojnę
nie chcę wysłać wnuka!
Świat ma większe siły zbrojne.
Niech tam chętnych szuka!
.
Nie bez racji rok następny
zwany jest Przeklętym,
gdy u władzy mamy chętnyh
na nic są wykrety!
.
Rok nie wyrok, a rok rokiem
jest wyborczym w maju.
Trudno jednak być prorokiem
w swoim własnym kraju.
Marek Gajowniczek, 30 grudnia 2024
Nie ma ciepła tego rządu.
Zimne styropiany.
Zwariowały ceny pądu.
Drogi gaz i krany.
Własny naród straszy władza
Sądem Ostatecznym,
a każdy, kto jej przeszkadza
musi milczeć grzeczny.
Nie ma prawa Nie ma dobra.
Cenzury kaganiec
uśmiechniętą maskę dobrał.
Trwa chocholi taniec.
Był rok nędzy.
Rośnie scena. Znikaja kłopoty.
już kosztują sto tysięcy
wierszowane psoty!
Marek Gajowniczek, 30 grudnia 2024
Wśród wielu słów groźnie brzmiąych
myślący i niemyślący
wskazują procesów trendy,
że rok ten będzie przeklęty
i tylko wezwanie Świętych
i miłosierdzie boże
ocalić nadzieję może,
że będzie lepiej niż gorzej.
.
Nie od nas jutro zależy!
Tymbardziej należąy wierzyć
w opatrzność boską nad krajem,
gdy zło spokoju nie daje,
a media umysły mącą
informatyką drażniącą,
że już niezadługo, już blisko
przepadnie z nami to wszystko.
.
Pismo zapewnia inaczej
niż wojna medialna kracze,
bo tam, gdzie są sprawiedliwi
i wśród nas żywi prawdziwi -
Zbawienie ludzi nie zdziwi
w modlitwach oczekiwane.
Pan Jezus jest życia Panem,
a Maria - naszą Królową,
czczoną jak Pismo i Słowo
na każdej Mszy nam czytane!
O pokój prosimy!
Amen.
Marek Gajowniczek, 28 grudnia 2024
"Na prowincji można przeżyć..."
Ratuj się, kto w Boga wierzy!
Na prowincji - bo w stolicy
panuje prawo ulicy.
.
Można się ze ścianą zderzyć.
Ratuj się, kto w Boga wierzy!
Sądokracja! Zamach stanu!
Prawnicy - słudzy dwóch panów!
.
Sprawiedliwość leży w żłobie,
a ziemscy życia królowie
przebrani w dostojne togi,
kłody rzucają pod nogi.
.
Przestraszone niebożęta.
Jakie rządy - takie Święta.
Zwyczaj poszedł do lamusa.
Polska czeka na Jezusa!
.
Zmiana jest zapowiedziana.
Telewizja już od rana
bębni z ław oraz z mównicy.
Pielgrzymują politycy.
.
A my słuchamy - owieczki
w ciszy, ich odwiecznej sprzeczki,
pozbawionej zasad wszelkich.
Patrzysz na to Boże Wielki...
.
Jak znikła? Gdzie się podziała
Gloria - i "na wysokości chwała"?
Pozostała w ludzich sercach,
a straszy je innowierca,
.
ze gdy UNia się rozpada.
nowy impuls Polsce nada
jej troska o Boże Dzieło.
...
Gloria .in excelsis Deo!
Regulamin | Polityka prywatności
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.