Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

18 february 2020

Z czym do ludzi?

Szlachetne zdrowie żebyś ty, żeby...
Nikt nie odpowie skąd te pogrzeby 
z przewagą mężczyzn nie całkiem starych?
Jak obietnicom nie dawać wiary?
Jak zapewnieniom o dostępności,
jeśli emeryt jest w społeczności
ostatnim staczem kolejki długiej 
i nie doczeka trzynastki drugiej,
za to podatek musi zapłacić,
by wsparcie kasty mieli bogaci.
Wie pan Prezydent (pewnie bogaty),
że z kwoty wolnej są duże straty
i nie wystarczy na kupno głosów
mizernej służby - ofiary losu.
.
Szlachetna władzo gładkiej przemowy
zobowiązana trzymać za słowy,
gdzie choć najmniejsze słowo: "Przepraszam?",
gdy do wyborów nowych zapraszam,
a z wychowania swego - dobrego
wiesz - że o zdrowiu w domu chorego,
jak o pieniądzach wobec biedaka -
jeśli wspominasz, robi się draka.
O jakim mówić wówczas uznaniu,
gdy wszyscy mają  w ... uszanowaniu,
gotowi nawet poświęcić rym -
więc... Z czym do ludzi teraz... no z czym?
 






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1