Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

8 april 2011

Marsz Żałobny


Zaciśnięto Krakowskie Przedmieście.
Odgrodzono już Nowy Świat.
Plac Trzech Krzyży ma jeszcze powietrze.
W Ujazdowskich - powietrza brak.

Słychać tony Rewolucyjnej.
Czy to Chopin w Łazienkach gra?
Patrz! Konstanty w przebraniu Unijnej
na dół ku Oranżerii gna.

Ludno w Ludnej, Na Legii jest Legia.
Pochorążych - na pewno ścisk.
Czy to jeszcze żałobna elegiia?
Czy ktoś komuś chce tutaj dać w pysk?

Naród wstaje po Wielkiej Tragedii.
Rozpaliły się liczne płomyki.
Pan Namiestnik w pałacu się piekli.
Dość już ma romantycznej muzyki.

Graj Warszawo Rewolucyjną.
Trzeba mocno uderzyć w klawisze!
Niech zagłuszą symfonię unijną.
Marsz Żałobny wypełnił ulice.

Kaczyńskiemu Lechowi i Marii,
Patriotom, Żołnierzom, Harcerzom.
Marsz Żałobny bedziemy tu grali
dotąd aż niewierzący uwierzą!!!






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1