Poetry

kim167


kim167

kim167, 21 february 2014

moja choroba

nie mówię, że kocham
że chcę
że lubię
czytam w myślach innych
kiedy rzucają w moją stronę
zrób to
zrób tamto
zjedz
napij się
idź spać

daję głowę
- mają dość

moja choroba daje prawo
trzasnąć drzwi
bez przepraszam


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

kim167

kim167, 17 february 2014

dziękuję

Krzyś miał urodziny
dostałem cukierka
powiedziałem dziękuję
- jak inni
nie wiem dlaczego

mam autyzm mamo 
- przecież wiesz 


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

kim167

kim167, 17 february 2014

inne dzieci

przychodzę tu codziennie
stolik przy ścianie
poznaję
- to moje miejsce
idę tam
nie ma plasteliny
bawię się nią zawsze
może powinienem zapytać
- tak robią inne dzieci
ja nie pytam
wszyscy już się do mnie przyzwyczaili
pani podaje mi pudełko
zaczynam lepić

boję się chwili
w której nikt nie będzie wiedział
o co mi chodzi


number of comments: 6 | rating: 11 | detail

kim167

kim167, 17 february 2014

nie umiem

chciałbym ci powiedzieć
że za ciepło mi w tej czapce
że nie lubię truskawkowej czekolady
i znudziło mi się już układanie puzzli
że lubię oglądać z tobą telewizję
a pani w przedszkolu jest dla mnie miła

nie umiem

wszyscy wiedzą dlaczego
mama nazywa to
AUTYZM


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

kim167

kim167, 11 january 2014

żegnajcie

wiosna w sercu
zabrała resztki śniegu
stopniały lodowce
bezdomne pingwiny
machają do odlatujących ptaków

żegnajcie 

nie prędko wrócą


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

kim167

kim167, 7 january 2014

leć

lecisz
bo wiesz
że gdzieś tam
są skrzydła
które poniosą cię
kiedy stracisz ster 

tylko gdzie to jest.. ?


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

kim167

kim167, 6 january 2014

rozmowa

nic strasznego
ta śmierć
tylu już odeszło
kiedy zabierze i mnie
odwiedzę starych znajomych

bardzo czekam już
na tę rozmowę bez słów


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

kim167

kim167, 6 january 2014

ostatni raz

kogoś zabrakło
kiedy spadałeś w dół
kręciło się błędne koło
nikt nie pytał gdzie jesteś.

wódki było coraz więcej
zielone liście marihuany
przestawały wystarczać
chciałeś więcej
ciągle więcej
amfetamina podarowała ci
nowy świat

kiedy przestał wystarczać
skoczyłeś
ten ostatni raz


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

kim167

kim167, 4 december 2013

domek

nie chcę pieniędzy
marmurowych pałaców
sztabu złota
biżuterii

malutki domek
z kominkiem
to wszystko
czego zapomniał
dla mnie św. Mikołaj


number of comments: 5 | rating: 7 | detail

kim167

kim167, 4 december 2013

dobranoc

wychodzisz
kolejna noc dzieli nas na pół
usłyszałam tylko
twoje dobranoc

całą noc nie mogłam zasnąć


number of comments: 2 | rating: 6 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1