Prose

slonce1907


slonce1907

slonce1907, 6 august 2014

Ten jeden raz

Zjawiła się deszczowego dnia niczym królowa śniegu z kroplami rosy na bladej twarzy. Spod czarnych rzęs beznamiętnie rzucała spojrzenia. Bez wstydu, bez pośpiechu. A jednak łapczywie zapamiętywała , jakby chciała stworzyć obraz z tych kilku ulotnych chwil.
Bez słowa przekazywała treści. (... więcej)


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

slonce1907

slonce1907, 15 february 2014

uczucie

Gdy dopadła ją już świadomość poczuła jak bardzo pragnie na powrót otulić się przyjemnym snem, brakiem wymówek i ciepłem zatrzymanego czasu.
                Uniosła ciężkie powieki z takim wysiłkiem, że na poruszenie inną częścią ciała zwyczajnie zabrakło jej siły. (... więcej)


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

slonce1907

slonce1907, 5 may 2013

MJDNWWM


Jest we mnie tyle tego ścierwa, że nie pomoże nawet odruch bulimiczny.
 
Sałata z obiadu, ziemniaki, padlina, poczucie winy, skłonność do wypaczliwości faktu, ale nie takiej na własną korzyść, ale destruktywistyczna myśl przewodnia dnia powszednicznego; piernik z jagodami i kurczak (... więcej)


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

slonce1907

slonce1907, 5 may 2013

myśli ciąg dalszy...

I zrozumiała wtem, iż strach to bóg, którego moc należy potęgować tylko wtedy, gdy siłę jego gniewu można skierować ku doskonaleniu własnego JA.
Rozkładając szeroko ramiona, słuchając głosu serca spoglądała na te wszystkie łeznadziejne dni. Te, w których mnie nie było.

Ale (... więcej)


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

slonce1907

slonce1907, 17 april 2013

wspomnienie za którym tęsknię


Pobłądzić wśród konarów obrośniętych mchem. Jeszcze raz… Tańczyć po wilgotnej, wonnej trawie. Upajać nozdrza świeżością liści, rosą poranka i pierwszymi promieniami bóstwa.
Zupełnie beztrosko, nie licząc sekund; tak, jakby nikt nie czekał.
Dotykać mgły, zwilżać się nią (... więcej)


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

slonce1907

slonce1907, 14 april 2013

to co nie nazwane


Wiesz, czego potrzebuję?
Nazywania rzeczy po imieniu. Dość mam już ubierania pragnień w piękne słowa wyczytane z pożółkłych stron modnych książek dla dziewic. Dość hipokryzji tych wszystkich cnotliwych małżeństw ze stażem. Tych żon biegających do świątyń, proszących o błogosławieństwo. (... więcej)


number of comments: 4 | rating: 12 | detail


10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1