Poetry

jan majewski


older other poems newer

22 november 2014

bo mam co jeść

szelest szklanek na stole
rzuca na kolana ostatnie chwile snu
nie mam siły by się wściec
tylko żal trochę wstać
w głowie szumi mokra noc
a na dłoniach szary wstaje dzień
 
na kolanach przyjdzie Ci znowu żyć
nie chce ci się w pieść zacisnąć dłoń
nie masz ochoty walczyć o nic
żyć mi dajcie w głowie brzmi
 
wczoraj z flagą marsz robiłeś
o wolność walczyć chciałeś tak
dziś do sklepu idziesz
i na chleb cię tylko stać
Prace znajdziesz, flagę odwiesisz
i w dupie wolność masz
bo ma co jeść, mam gdzie już spać
 
po co mi wolność jak mam IPhona,
mogę jechać w świat, bo kasę mam
to, że ktoś mój zmienia w urnie głos
nie obchodzi mnie, bo mam co jeść
i gdzie mam spać






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1