Poetry

Janusz Opyrchał


Janusz Opyrchał

Janusz Opyrchał, 6 november 2011

ORKA (1960)

    Pamięci Dziadka

Fale zagonów
stalą pługa odkładane,
soczyste
czarne mewy
między pęcinami
a lemieszem.

Dziadek
grzebieniem bron
rozczesuje
wspomnienia.


number of comments: 19 | rating: 14 | detail

Janusz Opyrchał

Janusz Opyrchał, 4 november 2011

POCAŁUNEK

Złożyłem uśmiech
na twej dłoni

Nie cofaj ręki
to nie boli

Jak rozbarwiony
Paź Królowej

Anioł upadły
ze snów moich


number of comments: 19 | rating: 10 | detail

Janusz Opyrchał

Janusz Opyrchał, 3 november 2011

***

Dzwonek u drzwi
otwieram
Stoi
przemoknięta
w palcie potarganym
Pod włosów soplami
psi wzrok
Uśmiech pobladły
między
framugami ramion

Nadzieja moja


number of comments: 20 | rating: 13 | detail

Janusz Opyrchał

Janusz Opyrchał, 31 october 2011

ROK 1960

             WIOSNA
Wykluwa się
agrest
cierpkozielony
nie doczeka palety
rumieńców
przedwcześnie 
zjedzony


               LATO
Fioletowy
z przejedzenia
borówek
kalwaryjskich jagód
ucho w ucho
ze świerszczem
szalem strumienia
otulony
zasypiałem
w kołysce łąki
pod opieką
lasu


              JESIEŃ
Łaciate bydlę
na ugorze
kij w ognisko
wetknięty
szukający ziemniaka
węgielka
opowieści stworzone
wyrostków
a wokół
miniona teraźniejszość
kadzidłem wonnym
palonych badyli
kartoflanych czupryn
aż dech zapiera


               ZIMA
Na Mikołaja spadł śnieg
i to jaki śnieg
po pas
krzaki bukszpanu zasypał
i porzeczek
i róży
taki śnieg

I mróz tęgi na Mikołaja spadł
i to jaki mróz
do dna
termometru kreski upuścił
wiadro wody
i staw
taki mróz

I śni mi się na Mikołaja zima
i to jaka Zima


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

Janusz Opyrchał

Janusz Opyrchał, 31 october 2011

WŁÓCZYKIJ

Gna od Kopca Kościuszki
do rogatek Gontyny
od Sióstr Norbertanek
po Bronisławy Wzgórze

Za kołnierzem płaszczyka
bukiet zeschłych liści
gazeta sprzed miesiąca
wygląda z kieszeni

W kapeluszu na bakier
z lekka już zawiany
na Salwator jesienny
zahulaszczył wiatr


number of comments: 10 | rating: 9 | detail

Janusz Opyrchał

Janusz Opyrchał, 15 october 2011

CZAS ANIOŁÓW

Nadchodzi czas
gdy
Aniołowie
dłońmi 
bezcieleśnie
zamykają powieki

Nadchodzi czas
gdy
wspomnienia
wyprowadzam
na wieczorny spacer
alejkami snów


number of comments: 10 | rating: 9 | detail


  10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1