21 february 2025
to wcale nie jest śmieszne
czy chciałabyś tę miłość między nami związać
choćby dniem pierwszym z brzegu z wczorajszym ponurym
którym sercem mnie kochasz a którym odtrącasz
kiedy duszą i ciałem bardziej kochasz góry
bliżej ci do wspinaczki po ostrych kamieniach
czy do mgieł pełzających po krawędziach grani
bliżej dalej obłoków gdy dotykasz nieba
zapisując się wierszem z Łodzi do Pabianic
jak wysoko są słowa po które wciąż sięgasz
czy piękniejsze o wschodzie kiedy słońce wstaje
ile ciebie jest w - kocham - w codziennych zaklęciach
gdy - dzień dobry - przed nami to już Himalaje