Poetry

Patrycja


Patrycja

Patrycja, 10 march 2012

żniwiarz

ty co tuż nad gniazdem
efemerycznie
skradasz skrzydła
wyznaczasz miejsce
nigdy czas

nie kłaniam się tobie
spijesz mnie jak nektar


number of comments: 2 | rating: 12 | detail

Patrycja

Patrycja, 9 march 2012

szaaaa

pieścisz mój oddech
przygasając obok
każdej nocy
wtulony we włosy
falbany prześcieradła
dotykiem rzeźbisz sen
na miękkich udach
gładząc je w poprzek aksamitu

za oknem świat wymalowany
puszystym białym atramentem
i wiarołomna zima
co ogrzewa swoje stopy
pod naszymi drzwiami


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Patrycja

Patrycja, 8 march 2012

nie tęsknię już

jego głos jak suche drzewa
wydzierał wspomnienie
na tkaninie tęsknoty

jak sakiewka złodziejskiego łupu
brzęczał w sercu
aż do najgłębszego zakątka

odszedł zgrzytliwymi krokami
a wiatr smutku
zasznurował mi usta

nie tęsknię już
to tylko głód drąży


number of comments: 14 | rating: 13 | detail

Patrycja

Patrycja, 7 march 2012

zamknęłam drzwi

otarłam się
o milczenie boga
przykucnięta nisko
wbijałam korzenie
w zimne podłogi kościoła

nieskazitelną pustkę
wypełniał w piersiach
udawany błysk krzyża
 
zamknęłam drzwi


number of comments: 9 | rating: 12 | detail

Patrycja

Patrycja, 6 march 2012

powiedz mi tato

w majestacie drzew
radość wiosennego poranka
tańczy w twoich oczach
mieni się najdroższym klejnotem

biegnę na zielone łąki
gdzie kołyszą się topole
a sosny igły rozsypują

powiedz mi tato
czemu niebo takie błękitne
gdy kwiaty więdną w dolinie


number of comments: 1 | rating: 10 | detail

Patrycja

Patrycja, 4 march 2012

pomiędzy nitkami deszczu

Jak te lata pobiegły,
wyłuskane z całej szarości,
mansardowe okno naprzeciw,
ciągle puszcza ten sam stożek światła.

Długo jeszcze po twoim wyjściu
wydobywałam się z kreciej egzystencji,
by pożyć trochę w rytmie normalności,
żniwa nie były urodzajne.

Pomiędzy nitkami deszczu,
zegar piekli się na ścianie,
z dwunastoma czarnymi kreskami,
czterdziestoma ośmioma punktami.

To już nie jest odliczanie,
czas się nikczemnie zatrzymał.


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

Patrycja

Patrycja, 4 march 2012

babciu pokaż nogi

babcia zdjęcia szybko chowa
kiedy wnuczek je znajduje
bo tam babcia piękna zdrowa
z dziadkiem czule się całuje

dawaj wnusio to nie twoje
ja tu tylko z dziadkiem gadam
a tam w trawie leżą stroje
dziadek się do babci skrada

babcie strumień wnet oblewa
lico płonie w dzikim szale
bo tam dziadek się rozdziewa
nie przejmując się tym wcale

jak to pięknie nam się składa
dziadziuś babcie bardzo lubi
nie ma mocnych trudna rada
nawet jeśli młodość zgubi


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Patrycja

Patrycja, 3 march 2012

igraszki Pana W...

dotykał mnie ach jak dotykał
po rzęsach ramionach i włosach
pod halki sukienki przenikał
wpuszczając zapachy do nosa

tak szczypał mnie coraz boleśniej
rozkładał ramiona bezwstydnie
i pieścił soczyste czereśnie
aż w sadzie zrobiło się widniej

potargał mi łobuz pończoszki
nim uciec do mamy zdążyłam
rozerwał sukienkę tę w groszki
tak z wiatrem się dzisiaj bawiłam


number of comments: 15 | rating: 17 | detail

Patrycja

Patrycja, 3 march 2012

limerykowy absurd słowa

Raz pewna pani z Tarnowa
myślała, że mąż jej to sowa.
Huczał po nocach,
nie złaził z koca,
co pachniał jak szyszka sosnowa.



Pewnego razu w Malinach
sądzono, że chłop to dziewczyna.
Biodrem zarzucał,
figlarnie kucał,
niejeden się przed nim wyginał.


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Patrycja

Patrycja, 3 march 2012

miniatura

modlitwa drzew
do pustego nieba
w łonie bursztynu
zamknięta melodia

nie mów nic
ból rozświetla myśl


number of comments: 2 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1