Poetry

Michał Krasoń


Michał Krasoń

Michał Krasoń, 22 june 2012

czerwone okulary

straszny wrzask niby błachostka
jak się to ma do bitew , hm...
już zawsze pierwszą myślą będzie czerwień
pierwszym wrażeniem lęk
obaw cała Paranoja
albo głupi śmiech
przez łzy, idiotyczny
i ryzykowne podniecenie
chcesz tak?
a może demoniczny urok
łososie strumieniowe na niedźwiedzia pożarcie
skacząc od rany do rany
zamiast zwyczajnie razem


number of comments: 0 | rating: 8 | detail

Michał Krasoń

Michał Krasoń, 22 june 2012

sonet przyrodniczy

niebo niebieskie jak za zwyczaj
śpiew ptaków jak najradośniej
pola zielone wokoło
w oddali las

tu zając przebiegnie i bażant
sarna zielenią odżywia
powietrze pyłkiem pachnie
kwiaty juz kwitną

wrażenia przenikają mą jaźń
sens próbuje odnaleźć
zjawia się niejeden

jak przetrwać nim znowu żale
zasnują niebo nad głową
czy życie jeszcze ozdobą?


number of comments: 0 | rating: 5 | detail


10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1