Poetry

babczuk


babczuk

babczuk, 15 october 2014

O poranku światło rozjaśnia cienie

na jesiennych liściach
brat piżama i siostra nocna koszula
złączeni na wieki
 
blisko, a tak daleko
rozświetlony mdławą lampą zza okna
bezruch w mroku
 
dotyk budzi motyle
zapach mimozy na kruszynach wiatru
jestem, nie jestem
 
z rąk utkany  szal 
szuka granicy poznania
 
na krańcu  bezdechu
drgająca struna
 
ręce kreślą magiczne linie
z łkaniem i krzykiem
nie do zniesienia 
jaskółki lot 
 
ostatni haust
w drobinie oddechu wolności znak
 
łamią się fale
smutek zasłania smuga
dymu z papierosa


number of comments: 2 | rating: 9 | detail

babczuk

babczuk, 24 september 2014

Znalezione we śnie.Czas rozpalania ognia.

Nie pamiętam wschodu słońca, pamiętam palące 


płomienie i deszcz przeciekający przez palce. 


Pachnący mirrą, piżmem z niewyraźną nutą anyżu. 


W zamkniętych powiekach, szukam potwierdzenia,


kiedy przekroczyć próg. Sztuką jest tłumić trzaski, 


tracić słuch, podglądać drugie drzwi, nasłuchując


ich skowytu. Jesteśmy bezpieczni, on daje znaki, 


mówi przez sen, tłumi krzyk rozbitego lustra. 


Nie słyszymy wróżby.


 


Przecieram oczy ze zdumienia, gubiąc zaskoczenie. 


Jesteś snem, ukrytym za znakiem ciii. Trzymamy się 


za słowo, które nie zostało wypowiedziane. 


Kusa koszulka ukradkiem kryje szorstki mech, 


W poranne wiadomości w TV z ciekawości świata, 


pod kołdrą gubisz majtki. Przechadzam się po brzegu,


siejąc mgłę,ty bawisz się zapałką , pocierasz, zapalasz.


To znów gasisz płomień szorstkim językiem kota.


 


Wystarczy dotyk, by kaganek jaśniał płomieniem,


napędzał parę. Najpierw powoli, potem rączo,


by pędzić, dojść na krawędź oceanu. Patrz w daleki horyzont,


płonie niebo  Komu bije dzwon szepcesz, a ja nie znam 


Hemingway'a. Pociemniało światło, okryta listkiem,


drżysz niczym trzcina na wietrze. Smakuję słodycz 


ze szczyptą soli, ty wolisz gorycz grapefruitu. Usta 


dryfują ku sobie. Kończy się na wymianie trofeów.


Nurt niesie nas na łagodne wody zgaszonych pragnień.


Już nie łączy nas nic - poza milczeniem ognia.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail


10 - 30 - 100






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1