Poetry

Misiek


Misiek

Misiek, 16 march 2017

Marcowa paralela

Śladu prawie już nie ma po tej gehennie 
szczęściem tak od setek lat jest niezmiennie 
odchodzisz znów zimo głupia bezdennie 
bo nawet słonko świeciło niepromiennie 

dni coraz dłuższe i to już codziennie 
będzie tylko znowu trochę jeszcze sennie 
ale za to pośpi się tak bardzo przyjemnie 
ty kolorowe sny mi teraz dajesz w lennie 

może dodam jeszcze słowo niepłomiennie 
za te liczne kwiaty i ptaki różnoimiennie 
kocham Cię Moja od zawsze niezmiennie 
potem poślubię Ciebie byś nie żyła bezżennie 

albo lepiej opiszę jak w cudownej nowennie 
bo dziewięć dni będę pisał o Tobie solennie 
i wreszcie odetchnę pełną piersią 
bo …wiosennie


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Misiek

Misiek, 3 march 2017

Byłem drzewem...

Byłem drzewem a moimi braćmi liście
jak zawsze  rodziły się od nowa wiosną
ja pół roku czekałem kiedy urosną
i podleje już zielone deszcz rzęsiście
 
Przy życiu trzymały mnie jeszcze korzenie
co piły życiodajną wodę dni i noce
aby z kwiatów narodziły się i owoce
które tak pieszczą latem słońca promienie
 
Ja już nie będę dla nikogo schronieniem
ani tym domem na którym gniazdo plotą
ptaki na gałęziach niczym tę nić złotą
wszystko pozostanie jedynie wspomnieniem
 
I nie pokryje już śnieg nagich konarów
nie zobaczę jak co roku barw jesieni
umieram wrośnięte w mojej matce ziemi
i nie będę miał  już dla nikogo darów
 
Kiedy byłem drzewem  dawałem własny cień
nierzadko wędrowcom napotkanym w drodze
albo ptakom umęczonym lotem srodze
dziś po mnie zostanie tylko kolejny pień
 
3.03.2017 r.
 
 
 


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Misiek

Misiek, 11 february 2017

Psyche

Płacze  pogubionymi perłami
przesypia południa
porzuciła pokarmy
pije przestraszona
przygnębienie
przerażenie
przegnane przeznaczenie
piekło przeinaczone
percepcja pokręcona
przypomina przestrojoną piosenkę
przeklęta  przeszłość
podarte przemyślenie
porzuciła piękno
podziękowanie
przyszłość pogrzebana
pieści pluszową pacynkę
pozostanie pierwsza
pusty pokój
przyjacielem
 
 


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Misiek

Misiek, 22 january 2017

Philosophia minima

Jesteś pan i władca bo wielki i bogaty
tak z tego bogactwa jesteś taki dumny
co dzień same nowe zyski i zero straty
tylko tego złota i pieniędzy do trumny

nikt ci wówczas przecież wszak już nie włoży
i skarbu tak cennego też chętnie nie pomnoży

Zdobyłeś zaszczytny tron i masz też władzę
wciąż dyktujesz warunki a nie niewolnicy
starego żebraka nikt nie ma dziś na uwadze
on pozostanie na zawsze na zimnej ulicy

w ciemnym grobowcu staniesz się mu jednaki
i tylko zwłok twoich nie rozszarpią złe ptaki

Los przyjmujesz tak często jak wyrocznię
ze swym przeznaczeniem też się mierzysz
nie wiesz kiedy serce naprawdę odpocznie
a wystarczy jeśli w coś innego uwierzysz

i mała chałupinka na chmurze sobie będzie stała
a tobie starczyć będzie tylko jedna koszula biała


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Misiek

Misiek, 22 january 2017

Czekam (tautogram)

często czekam

cierpienie czyni ciernie
czas cuda
czarodziej cienie czaruje
ciszą
Calliope chyba cytuję

ciebie częściej 
ciepło całuję
czyszczę czyste ciało
czeszę czakram czerwony
cały ciąg czułych czynności

czekam cierpliwie
cyzeluję cudowną cnotę
czekoladki czekają
ciebie cieszy
co czuję
chwalony 

cmoktam cherry
Cycero cichnie
cofam czas

czytam Credo


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Misiek

Misiek, 22 december 2016

Jak kartka papieru

na początku biała
niewinna i czysta
potem kredkami pomazana 
dziecięcymi bazgrołami
zanim staną się literami
pojawią się kleksy z atramentu
niczym dojrzałe plamy na honorze
pierwsze daty i skreślenia
jakieś wykazy tabele i lista
pierwszy wiersz który ułożę
znów słupki cyfr
do bilansu i momentu 
końcowego podliczenia
lub wyniku równego zeru 
albo do granic absolutu
do tego jakiś szkic i rysunek rzutu
tajny plan ucieczki z uwięzienia duszy
tylko godzina za godziną mija wartka

nasze życie jest jak papieru kartka
warta miliony albo w cenie
złamanego pół grosza

dopóki coś jej nie zgniecie
i wrzuci do kosza 


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Misiek

Misiek, 17 december 2016

Czas Wigilii

Cicha i święta noc  i cały ten zaczarowany czas 
jeszcze płaczu nie słychać malutkiej dzieciny 
odliczamy jak zawsze do tej tajemnicy godziny 
nasz Emanuel narodzi się oto tutaj pośród nas 

a świat cały opromieni  gwiazdy Betlejem blask 
pozdrowimy królów co przybędą z dalekiej krainy 
a czy my już jesteśmy gotowi i te nasze rodziny 
by zaśpiewać Dzieciątku kolędę z każdym wraz 

w tę niezwykłą porę gdy jest oznaczona godzina 
ta która rozmnoży się ponownie na lat tak wiele 
w czas przebaczenia kiedy darowana jest wina 

bo w naszych rodzinach jak w domowym kościele 
Jezus życie w ludzkich sercach wkrótce rozpoczyna 
dlatego ja połamię opłatek i z wami się Nim podzielę

 


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Misiek

Misiek, 10 december 2016

SEKSMISJA -FINAŁ A.D. 2016

Szli przez las
 
Albert z Maksem i Lamią
nagle Maks ujrzał ptaka w chmurach
Uratowani ! –zawołał radośnie
jesteśmy uratowani bo ptaki nie kłamią !
 
a echo odpowiedziało mu donośnie
że to skażenie to jedna wielka bzdura
patrz bocian ! jak on żyje to my też możemy
wszyscy o tym wiedzą stąd  my także wiemy
 
przeżyjemy !- krzyknął raz jeszcze
aż wstrząsnęły nim zimne dreszcze
kończymy raz na zawsze tę grę i zabawę !
zrzucił rękawice
zaraz potem hełm ze szklanym balonem
 
w jednej chwili był na twarzy już zielony
posiniał cały i upadł martwy na sztuczną trawę
 
Albert nie mógł się pogodzić z Maksa zgonem
jednak nie było tlenu na tym nowym świecie
czy gdzieś jeszcze był ? ale na jakiej planecie ?
cudem jak Lamia zdjąć z głowy hełmu nie zdążył
 
wysoko nad nimi wciąż plastikowy bociek krążył
wkrótce nadleciały inne niezliczone drony
 




  [cytaty  z filmu SEKSMISJA  w reż. Juliusza Machulskiego ]


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Misiek

Misiek, 4 december 2016

Życie po życiu

ostatnie serca uderzenie
jeszcze jedno tchnienie
złożyli mu obie dłonie
zapadła martwa cisza
(…)
 

Był pogodny poranek
właśnie
ginęły ostatnie bakterie
w porcji formaliny
jak w głębokim letargu
odarty z marzeń 
pogrążony w lodowatym
acetonie
 
czułem jak tłuszcz i woda
znikają ze wszystkich tkanek
 

obok mnie zanurzona
piękna dziewczyna młoda
jak w dniu narodzin
nikt nie słyszał
duszy
 
rozpaczy krzyku 

nowy czas
 
bez dni i bez godzin
leżałem nagi na zimnym stole
wszystko zdawało się być snem
moje wnętrze wypełniała żywica
wstrzyknięta w ostatnim zastrzyku
przekroczona czasu granica 
słońce zaglądało przez szyby matowe
a na moim ciele ultrafioletowe
promienie 
robiły ze mnie na powrót człowieka
 

widzę pędzel z jakimiś farbami
pomalowali mnie barwnikami
cały świat stał się kolorowy
od moich stóp do głowy
 
zaraz
przecież ja z całym światem
pożegnałem się za wcześnie
a teraz znów żyję 
bezboleśnie
 

będę stał w gablocie za szkłem
czas się ponownie zatrzymał
 
  
zostałem właśnie nowym  plastynatem 
 


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Misiek

Misiek, 2 december 2016

Ostatnia szychta

Jeszcze jeden zjazd
kilometr pod ziemię 
czarną 
jak noc bez gwiazd

o osiem ludzkich istnień
w tę godzinę listopada koszmarną
upomniała się Barbarka o górników

kiedy wszystko w jednej chwili
runęło
niczym wieża Babel
a potem nastały w ciszy
promyk nadziei i wiara

daremnie 
za życia pochowani
zimnymi skałami zasypani
odeszli na szychtę wieczną

śmierć zawsze jest niedorzeczną
codziennie rzuca nowe zaklęcie

osiem serc ludzkich zamilkło
oddali na zawsze ducha
kiedy Barbara swoich odbiera
nikogo nie słucha
------------------------------------------
to było jedno samoistne tąpnięcie


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1