Poetry

Przepoczwarzona


older other poems newer

15 july 2010

osobiście

spuściła wzrok
głowa opadła na piersi
znowu pustka
kolejna czerwona plama

jej nadzieja przygasała
kiedy 36 raz z rzędu
miała przeciąg w oczach
i niesamowicie puste wnętrze

na nic trudy
liczby stopnie analizy i  wykresy
gówno warta krew
oddawana po tysiąckroć

kolorowe zalążki szczęścia
łykała popijając wodą
bez gazu
i tylko spała spokojnie

wstyd i honor chowała w torebce
kiedy kolejny raz
rozkładała nogi
przed bogiem

tak chciała
tak bardzo pragnęła
tak ciężko jej było
...złapać oddech między łzami






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1