Poetry

Bezka


Bezka

Bezka, 25 january 2025

genialna wariatka

drobna istota z dłutem w ręku
przez przypadek. może przeznaczenie
przekracza próg znakomitego rzeźbiarza
zapadając się w jego tęczówkach
rozbłyskiem na brązie wiązki słonecznej

zafascynowani wzajemnie tworzą
ponadczasowe rzeźby na pograniczu
symbolizmu i impresjonizmu
z czasem pozując niewybrednie
namiętność huśta horyzont

Camille genialnie oddaje
sploty dłoni i stóp wyręczając
odurzona dojrzałym Rodin’em
wie. nie tak miało być. bo druga
otwiera ustami drapieżną noc

on zamyka ją na wieki w „Danaidzie”
Claudel zarzuca miłość w „Wieku dojrzałym”
bardziej wchodząc w głąb. bezkresnej
paranoicznej samotności – nie mogło się
pomieścić w ujęciu więcej niż dwoje

w obłędzie zaślepiona niszczy
dowody genialnego talentu
Rodin nadal patronował jej twórczości
niewiele pozostało oprócz smug na sumieniu
za późno zrozumiał – że on ją też. mocno

ich rzeźby na wieczne dotykanie nieprzemijalności


*
*

umazana gliną do granic będę poprawiać
każdy mięsień i ścięgno gładząc. słowa
najtkliwszym ruchem dłoni
na powrót wydobędę cię z myśli
w najtrwalszej postaci

nie będąc - jesteś dotykalny


number of comments: 9 | rating: 7 | detail

Bezka

Bezka, 25 january 2025

Mistrz i Małgorzata

zwykła chadzać po bruku w czarnym płaszczu
strachy wykluwały się pod przykurczonymi skrzydłami
niosąc ją po opuszczonych parkach gdzie tylko duchy
rozkładały archaiczną gazetę z bukietem żonkili

wyczytał z niej do ostatniej kropli niepewność
chadzała po świecie boso z maszynopisem
a ogień przed nią zamierał na chwilę
i językiem
głaskał piersi nabrzmiałe strachem
o przyszłość

krzyżowy ogień pytań wypalił się wcześniej
niż zakładał Piłat bo przecież miłość nie ma racji bytu
Mistrz milczał jak zwykle – odkryte zaćmiło wątpliwościami
i wszystkie latarnie zgasły na chwilę pojednania

od teraz po omacku dochodzą do prawdy


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Bezka

Bezka, 24 january 2025

agrafka

przypiąłeś mnie
do błękitnej koszuli

nie rozpinaj
dla innej


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Bezka

Bezka, 24 january 2025

sznurówka

przewlecz mnie
przez wszystkie czarne dziury
w pamięci

zawiąż na supeł
w wygodnym bucie


number of comments: 8 | rating: 5 | detail

Bezka

Bezka, 23 january 2025

być jak Sylvia Plath

przez chwilę chciałam być nią
mieć spisany cały świat
z głową w piekle
na bezwonnej drodze

bo po kolacji boli najbardziej
- zegar udaje księżyc
a dzieci wciąż nie śpią
- nie nucę

nie byłam pod kloszem
za to poznałam barowe ćmy
i żyłam na krawędzi
ostrza miłości

zamiast ręki
oddałam nadgarstki

- utopiłeś się w lepkiej mazi -


https://www.youtube.com/watch?v=FD2SfQJOK08


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Bezka

Bezka, 22 january 2025

przenikanie

intuicja nie myli kroków
tykających. z oddali
próbuję umiarowić szalony rytm

niewykonalne
kiedy się zbliżasz

przecinają się nasze drogi
doganiają cienie

jesteśmy jak szklanka wody
z kroplami atramentu

całkowita ekspansja


number of comments: 12 | rating: 8 | detail

Bezka

Bezka, 22 january 2025

telepatia

każdą twoją myśl
odbieram poza zmysłami
bo śnimy na jawie
wspólny sen

przeplatają się ciągi słów
dopowiadając historię
w milczeniu
(słyszę głos z oddali)

nasza służka noc
wyostrza przeczucia

wymieniliśmy się aniołami


number of comments: 5 | rating: 7 | detail

Bezka

Bezka, 21 january 2025

czym dalej tym bliżej

odległość potrafi przybliżać
o wiele bardziej namacalnie
to nie wiatr odgarnia kosmyk z czoła
a dotyk myślą przesłany
ze znaczkiem pocałunku

promień wpadający przez okno
to błysk mojego oka
rozjaśnia o ton tęsknotę
muskając policzek płatkiem
zaróżowionym nieśmiałością

przyspiesza tętno niby bez powodu
to ta myśl o uczuciach
narodzonych w dziewiczych ogrodach
kiedy wiśniowe drzewo zrzuca kwiaty
by okryć ciało delikatnością

(wyznania miłości ponadczasowej)


number of comments: 8 | rating: 6 | detail

Bezka

Bezka, 21 january 2025

pianista

kiedy zasiadasz przy ciemnym oceanie
rozbierasz półmrok muskając
opuszkami klawisze

wypełniasz przestrzeń
dźwiękiem

odzierasz księżyc z blasku
rozsypując szesnastkami
gwiazdy

giętkie nadgarstki
współpracują z palcami
malując w ciszy

muzyczne obrazy

i
rzucasz czar melodią

dotykasz


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

Bezka

Bezka, 20 january 2025

czarna perła

ziarenko piasku
w dwuskrzydłej muszli

płaszcz szczelnie okrył
zwapnienie

jesteś w centrum

słona woda Tahiti
barwi najciemniej

moc w miłości


number of comments: 8 | rating: 6 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1