Poetry

Roman


Roman

Roman, 11 november 2010

balansując na falach losu

dwoje w jedności połączeni
wspólnym krokiem z przeszłości
w przyszłość idą wewnętrzną stroną
za ciepłem szczęścia
uczuć
szumiących w głowach przyjemnie
od pocałunków i ruchów wiatru
co w żagle dmie
bujając łajbą życia

omiń przytomnie rafy
i słone mielizny płaczu
co niespójnie poza marszrutą
w trwałość naszą godzą
zapisaną sympatycznym atramentem
przeznaczenia losu


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Roman

Roman, 3 september 2010

rapsodia

nigdy nie pisałem do osób nieczułych
ani tych ambitnych co szczególnie zakręceni
kłamią i trują naiwnych w cień spychając
by poczuć ich smród gdy zostaną zgnojeni

wam powiadam ze wszech miar pancernym
na nic trud wasz oraz twardość lichej skały
wyjdzie prawda spomiędzy kart niszcząc daremny
nędzy fałsz zmieniony w tłumaczeń dyrdymały ...


number of comments: 2 | rating: 8 | detail

Roman

Roman, 2 september 2010

gram dalej

ćwiczę wytrwale życie jak kowala w twardym fachu
wykuwam zmęczeniem oczy losu pustelnika
nadziewam śmiejąc się nadzieję gdy na spacerach mnie unika

bo jeśli kocha czemu drwi ze mnie w zamiłowaniu do obaw
czesze pstro w głowie zamiast szukać sensu zgubionego
małymi krokami między jednym a drugim z przodu lub po tygodniu

w codziennym przeglądaniu częstując wyrytym w pamięci przykładem
wybiera  ostatnie okruchy soli z działu zapomnienie by ludzkim odruchom wybaczyć
i wstąpić w błogosławione tchnienie miłości jak krzak gorejącej


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

Roman

Roman, 26 august 2010

za pamięcią

w pamięci mej pozostajesz piękną
zanurzoną w myśli zawoalowane tęsknotą
i nie patrz kiedy płaczę naiwny
roniąc łzy rozbite o twoją twardość

strome stawiasz falochrony dla uczuć
 by spienione spłynęły za falą
nie odbierzesz mi reszty złudzeń
jakby wciąż ich było za mało

pod osłoną skręconą w ślepy zaułek
w pogoni za resztą nadziei cienia
rozciągasz na przekór opalone ciało
do słońca i oczu moich zwodzenia


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Roman

Roman, 22 august 2010

brzoza

brzozą być  i zielenić się rosnąc w górę
bo fototropizm prostuje sylwetkę
szumieć liściem zakochanym
co na kocyku pod białym pniem moim
obietnice składają sobie i marzą
by być kiedyś na swoim

cieszyć się kosmetyką wiatru co chwile
spędza na łaskotaniu słońcem zza chmur parawanu
i ptakiem co czasem w przelocie siądzie
na gałęzi mojej lub uwije gniazdo w gęstym splocie
gałęzi na dwoje a słowik wyśpiewa
pochwały kolorom zieleni


number of comments: 2 | rating: 7 | detail

Roman

Roman, 21 august 2010

symbol z granatem

moherowi anarchiści wzywają aby sku*wiele i sataniści oddali granaty
a przebierańcy w sutannach niech się odpitolą od akcji

czemu wy hierarchowie (co narodowy moher strzyżecie) niemo jak owce
patrzycie gdy fanatycy zagrażają swym modleniem polskim dzieciom

słup z poprzeczką nowoczesny gadżet harcerzy stoi samotny na placu
oderwany wraz z ostatnią męką dewotów od katastrofy

kolejni celebryci przyjdą  darmo uzdrowieni przez państwo
aby ład  zaprowadzić - "krzyżowy"- i znakiem zawłaszczonym

 fudamenty nowej rzeczywistości znaczyć


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Roman

Roman, 19 august 2010

przyjacielu

* * * *

przyjacielu ukryty za maską
śledzisz mnie
czując się wzgardzony
swoją wrogością
lękasz się
ujawnić oblicze
bólem znaczone niepotrzebnie
wybaczono by ci
gdybyś odważnie przeciął
na pół
podłości sznur
wypuścił ostatni smród
przez nozdrza
lub usta z sykiem
gasnącego skunksa

twoje myśli stęsknione
spętane przyjaźni znojem
uczeszę
w kok


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Roman

Roman, 16 august 2010

dziwny model

natknąłem się kiedyś na oczy blondyny
duże niebieskie na posągowej szyi złoty łańcuch
ładny model kształtem podobny do pewnej
znanej mi kiedyś dziewczyny
lustrowałem spokojnie ruchy podczas tańca
wkrótce spojrzała na mnie jak na wybrańca
powłóczyście wydymając dolną wargę
nie nazbyt pulchna słodka czereśnia
nie używana prawie i w miarę czerstwa
poszliśmy do mnie na herbatę pod ramię
pod poduszką  grzała się Kamasutra
zainstalowałem pozycje otwarcia
zwyczajnie do przetestowania
pozy według opisu w reakcjach łatwe do uzyskania
i nic
leży sztywna w kolanach chociaż dostępu nie wzbrania
pocę się wiję pobudzam niewiastę
całuję w szyję jak zimną drzazgę
ciało na różne strony obracam
i erotyczne punkty jej macam
co za cholera co to za dziewczyna
że do niej instrukcji obsługi ...jeszcze nie ma


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Roman

Roman, 15 august 2010

prośba

a ty mnie do siebie zaproś
łagodnym głosem mów do mnie
rozpuść na ramiona włosy
i wątpliwości zbędne rozwiej

wargi nabrzmiałe czarem
całuj w uczuć  przypływie
zakryj mnie całym ciałem
i przytul do piersi żarliwie

mocno obejmij ramieniem
uchwyć i nie puść
aż spłynę  szczęściem omdlony
w gorącą spełnienia czeluść

w niej zanurz mnie na dłużej
do dna rosnącej wrażliwości
aż połączymy swoje dusze
w nierozerwalne sploty miłości


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Roman

Roman, 15 august 2010

topless

przychodzisz ponętna
kształtem horyzont zasłaniasz
pobudzasz widokiem rozebrana

leżąc na brzuchu brodę podpieram
wybałuszam ślepia
w podziwie  sterczą sutki nabrzmiałe
nad ciałem
resztą woli rękę
wstrzymałem przed dotknięciem

kipią żądze nierozsądnie karmią członki zbudzone
sumień pieczęci pozrywane
bronią wieże z piasku wzniesione
ocalą nas przed szaleństwem zielone
morskie fale
pianą spienionej radości w piękno ubrane


number of comments: 4 | rating: 5 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1