Poetry

Towarzysz ze strefy Ciszy


Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 29 march 2021

Czyńmy sobie ziemię poddaną

{list do Arkadiusza Maciejewskiego}

Cały świat który
Z takim mozołem
Wyszarpywaliśmy spod ziemi
Nie wypalił
Porósł rdzą
Jak wszystkie nasze marzenia

Turyści z Hiszpanii
Jak w tysiącach liczona
Pogarda wtrętu slajdów
Innych czerni
Chodzą naćpani pleśnią i wilgocią
Tam gdzie czuć tylko
Twoje niedowietrzale fajki
Na morzu gwiazd upadłych

Zbyt rzadko tędy chodzę
W ostatnich życiach
Ale skoro już
Polałem za zdrowie Twojego brata
To skoczek na ce trzy
Twój ruch

Towarzysz ze strefy Ciszy XXVII II MMXXI ad


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 28 march 2021

Kolaterał

Przestudiował powierzchownie czy dogłębnie
Wszystkie dostępne tory
Na kierunku
Poznań - Wrocław
Pomiędzy osobowym o czwartej trzydzieści
A ekspresem na Jelenią Górę

Wnioski z tych studiów
Tak oderwane i dalekie od życia
Jak tamta głowa pod nasypem

Żeby je w słowa ubrać
Trzeba by władać językiem
Który szarpią okoliczne psy

Zawsze chciał być dla innych
Więc poszedł w świat
Wajralem z insta
Z oddziału sekcji pourazowej

Hasło dnia na trzy czwarte
"głowa do góry!!"
Woła z mebli w tle
Serce Owsiaka


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 28 march 2021

Na wschodzie bez zmian

Wchodzisz jakby znikąd
I mokrym od łez rekawem zamiatasz wszystkie kieliszki ze stołu

Ten wiersz przewidziałam - wołasz
Podobno wszyscy tak piszą

I rzeczywiście - jak zawsze - zacząłem
Pionek na be trzy
(tylko dla Arka zrobiłem wyjątek)

I od razu zaczęły się schody
Jestem już o dwa życia za stary
Na prostą sycylijską
Zwłaszcza że chmury w dolinach
Źle się układać zaczęły

W tym mikroświatku wysokich mocy
I aberracji efektów brzegowych
Nadal umiem obliczyć
Z jaką siłą eF trzeba strzelać
Żeby tak wgniatać takie pancerze

Chciałaś powiedzieć "sprawdzam"
A zabrzmiało jak przepowiednia
Epopeja traum

Nigdy wcześniej nie widziałem
Żeby ktoś poprzeczkę ustawiał
Pod tak ostrym kątem

Pomimo tej nieskończonej cierpliwości
Wody fal i sztormów
Żadne z powyższych nie dotrwało
Do końca taktu dekoherencji

Zastygam więc w superpozycji
Krystalit przewag zmarnowanych
Z kotem Schrodingera na kolanach
(dziś to jest podobno
Passe jak chuj)

Wrócę do gry
Gdy każda z Twych jaźni
Po przekroczeniu startu
Wyciągnie los
"czas przestaje istnieć"

Inkasujesz dwa miliony


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 28 march 2021

Sekretna mapa Piri-Rejsa

Te wygładzone glacjalne wersy
Nigdy nie przetną pierwszego
Swobodnego rzutu okiem
Żadną z warstw

Kłębowisko liter spod brzucha
Hojnie dodawanych mileniów na kredyt
Są wyszarpane z różnych opowieści
I teraz trzeba rzeki do źródeł dopasować

Nie wytłumaczę ci w paru słowach
Bazując na krągłym majestacie kręgosłupa
Jakie wersy górotwórcze chciałyby
Mieszać w epokach i naturze

Pamiętam gdy odciskałem mapę Piri-Rejsa
Był tam punkt Gie wszystkich biegunów
Kryjący skarb z opisem kiedy ostatni
Z wersów straci jedynego adresata

Towarzysz ze strefy Ciszy I III MMXXI ad


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 28 march 2021

Isztar

Wszystkie twoje opary
Wsiąkły
Kłębią się w chmurze
Z trudnymi kodami dostępu

Zawsze gdy odwracam się plecami
Włamujesz się w moją głowę
Odzierasz z bluszczu
I wertujesz wszystkie pliki
Moich wierszy

Hakujesz wszystkie moje sny

Rano na poduszce znajduję
Kolce róży z inskrypcją czarnej diagnozy
"znowu pisałeś o mnie..."


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 28 march 2021

Poeci z prawdziwych przypadków

Bywa się czy się jest - rzecz sporna

Poeta się staje

Na pryzmach potknięć
Minionych żyć
Układach i plecach starego
Z nadania chwili
I zawsze niesprawiedliwego łutu szczęścia

Bilet na salony jest z limitowanej edycji
Z pieczątką i podpisem
Samego Wielkiego Nieczytelnego

Daje dostęp do nielimitowanego potoku
Wódki i elaboratów naprawiania świata

Ręką milionopalcą drinki po stołach roznoszone

I to wieczne drapanie metafizyki
Tuż za linią startu

A ci przeoczeni tułacze
Nizacze tu teraz i wszędzie tam
Bardziej niż z Bożej Łaski
Światy tworzą
Świecą tworzeniem
Twory z Tworek
Światłość ze światłości

Prawdziwi poeci są na tym świecie
Jak skazańcy na Golgocie
Z datownikiem
Słownie
Sztuk trzy
Na krzyż


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 27 march 2021

Najlepszy wiersz Diatłowa

Okiem chłodnym w powietrze ostre
W mróz żagli chmur
Wpisujesz wiersz którego autora
Nie udało sie ustalić

Długi monotonny wdech
Szereg wielokropków
Przebłyski budzące apetyt

A potem na przemian
Nadużywanie ciszy
Śnieżna złość bieli kart pominiętych
I biczem ripost jak wiatr świszczący
Mrożenie domysłów

Bez ostrzeżenia zmieniasz koloryt
I trzymając - podobno - składnię
Łamiesz wszystkie wersy
Pogniecionej treści

Napisałeś wiersz tak dobry
Że do dziś zadajesz sobie pytanie
Co czytelnik miał na myśli


number of comments: 9 | rating: 4 | detail

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 27 march 2021

Inflacja

Już dziesięć lat temu mówiłaś
Że żywność musi być o połowę droższa
By gówniarze z socjalistycznych pokuszeń
Nie wypierdalały do rowów
Nieogryzionych czaszek

Rewolucja to dobrze skonstruowany potwór
Z wymiennymi szponami

Serwisuje się w garażu naprzeciwko
Myślałem że tym razem się zatarł
Z braku świeżej krwi na stykach
Ale przegląd przeszedł po znajomościach
I w dobie WiFi i pięć Gie
Bezprzewodowo ściąga się
Na każdy niezgięty kark

Gdzie jest kurwa twoja maska?! -
Pyta grzecznie
Niezmiennym ryjem enkawudzisty


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 27 march 2021

Preludium

Ktoś bardzo dobrze udaje ciebie
Jeździ podobnym autem
Ubiera sie tak samo
Odwiedza te same miejsca
I w tych samych knajpach pije to samo malibu

Miasto jest wymarłe
Chodzi po nim parę trupów
Paru niedobudzonych
Ktoś z wesela wraca
Jesteś ty, ona i jeszcze jedna
Troche gorsza kopia w innej masce

Wygląda to jak farsa
Ale już widać pęknięcia na szklanej kuli
Sączą się przez nie wraz z krwią
Duszą i innymi odpadami poprodukcyjnymi
Przepowiednie

O czwartej

Apokalipsy


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Towarzysz ze strefy Ciszy

Towarzysz ze strefy Ciszy, 27 march 2021

Do Tadeusza Różewicza

Całą tamtą wojnę


Spakowałem w jeden plecak
A nieprzespane noce upchałem
W jeden śpiwór

Wspinam się na lodowce księgozbiorów
W dziczy bibliotek zawsze
Odbijam najwyższą palmą

W puchowym przyczajeniu
Zrobiłem Ci jedno tylko zdjęcie
Z bardzo długim czasem wygaszania

Kolejne życie
Nabite w butelkę
Gotowe do strzału


number of comments: 1 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1